Władimir Putin nie afiszuje się ze swoimi sprawami osobistymi. Z tego względu życie rodzinne prezydenta Rosji owiane jest tajemnica i rodzi wiele spekulacji. W czwartek wzmógł je opozycyjny bloger Aleksiej Nawalny, który twierdzi, że zidentyfikował młodszą córkę Putina. Pod zmienionym nazwiskiem ma ona aktualnie przeprowadzać inwestycję opiewającą na 1,7 mld dolarów.
Młodsza córka Władimira Putina, urodzona w 1986 roku Jekaterina, ma obecnie funkcjonować jako Jekaterina Władimirowna Tichonowa, dyrektor firmy Innopraktika. Nazwisko Tichonowej pojawiło się w doniesieniach grupy medialnej RBC, która twierdzi, że jest ona zaangażowana w budowę nowych obiektów Uniwersytety Moskiewskiego. Inwestycja opiewa na 1,7 mld dolarów.
Powołując się na ustalenia RBC, która nie połączyła Tichonowej z Putinem, Nawalny napisał na Facebooku, że 28-latka jest młodszą córką prezydenta. Informację, podaną także przez dziennikarza Olega Kaszina, miało potwierdzić źródło zbliżone do Uniwersytetu Moskiewskiego.
Dmitrij Peskow, rzecznik prezydenta Rosji, powiedział dziennikarzom, że nie wie, kim jest Tichonowa, dodając, że nie wie również, czy któraś z córek Putina współpracuje z uczelnią. W internecie pojawiły się za to informacje, z których wynika, że Jekaterina zajmowała się w przeszłości tańcem.
Po zestrzeleniu nad wschodnią Ukrainą samolotu Malaysia Airlines głośno zrobiło się o starszej córce Putina – urodzonej w 1985 roku Marii, która miała mieszkać wówczas w Holandii.
W związku z tym, że na pokładzie zestrzelonego boeinga było 191 Holendrów, pod domem Marii planowano zorganizować manifestacje. Pojawiające się w mediach doniesienia sugerowały bowiem, że maszyna została strącona przez prorosyjskich separatystów. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że Maria opuściła Holandię.
Aleksiej Nawalny został niedawno skazany na karę 3,5 roku pozbawienia wolności, której wykonanie zawieszono. Jego brat, Oleg, został skazany na karę 3,5 roku bezwzględnego więzienia. Braci, którzy otwarcie sprzeciwiali się polityce Putina, ukarano za defraudację 30 mln rubli. Rosyjski oddział grupy Yves Rocher, który miał zostać poszkodowany, oznajmił, że w związku z działalnością braci nie poniósł żadnych szkód.
źródło: Radio Free Europe, Wyborcza.pl