
Wystartowała kampania prezydencka, nic więc dziwnego, że ten gorący politycznie czas pretendenci do najwyższego urzędu w państwie wykorzystują do mobilizacji swojego elektoratu. Okazuje się, że kandydat PiS Andrzej Duda nie stoi na straconej pozycji - tak przynajmniej twierdzą komentatorzy polityczni, którzy chwalą doktora prawa za sobotnią, "amerykańską" konwencję przedwyborczą. Ten chce jednak działać i myśleć bardziej swojsko, a w wyścigu o fotel prezydencki ma pomóc mu... słynny Autosan.
Powinniśmy w Polsce wrócić do produkcji, tym razem nowoczesnych autobusów, nowych autobusów. To jest jeden z motywów przewodnich mojej kampanii. Chcę reindustrializacji kraju - tylko budowa polskiego przemysłu, polskiej gospodarki stworzy nadzieję dla młodych ludzi, tworzy szansę tego, żeby mogli w Polsce żyć godnie. Czytaj więcej
