
Od 2012 roku na Słowacji rządzi lewicowa partia SMER, jednak biorąc pod uwagę stosunek Słowaków do homoseksualistów czy mniejszości narodowych, trudno uznać to społeczeństwo za szczególnie liberalne. Na czym polega ta schizofrenia u naszych południowych sąsiadów?
Z jednej strony konsekwencje realizuje zapowiedziany w czerwcu 2014 roku program socjalny na rzecz podwyższenia poziomu życia najbiedniejszych. Jednocześnie Fico swoimi głosami (Smer) pozwala zorganizować referendum popierane przez środowiska konserwatywne. W ten sposób walczy o elektorat chadecki. Jedni Ficę nazywają populistą, inni skutecznym politykiem. Powiedz mi co sądzisz o Ficy, powiem ci kim jesteś.
Słowacja jest niewielkim i bardzo młodym krajem. Ma niewiele ponad 5 mln mieszkańców, z czego Słowacy stanowią 80 proc. Ma też ogromny kompleks wobec Węgier.
Węgrzy dają Słowakom popalić. Oni mentalnie muszą być konserwatywni, ponieważ od początku istnienia państwa ustawiają swoją narodowość w kontrze wobec innych, m.in. Romów czy właśnie Węgrów. Bez pilnowania tradycji znikną.
Religijny kraj
Monika M. Błaszczak podkreśla też, że Polacy bardzo często mylą światopoglądowo Słowaków z Czechami. I o ile Czesi są bardzo tolerancyjnym narodem, który z przymrużeniem oka patrzy na sprawy związane z religijnością, to zupełnie nie można tego powiedzieć o Słowakach.
O mentalności Słowaków w dużej mierze decyduje też fakt, że mieszkają oni w małych i bardzo tradycyjnych społecznościach. U naszych sąsiadów za duże miasto uznaje się ośrodek liczący 50 tys. mieszkańców.
Słowacja składa się w dużej mierze z małych miasteczek i wsi. Tam ludzie wychowywani są w bardzo tradycyjny sposób. Wymagany jest m.in. szacunek do osób starszych, charakterystyczne jest też przywiązanie do tradycyjnych wartości. Z drugiej strony natomiast nauczeni są, by sobie nawzajem pomagać i wspierać się np. kiedy szykują się na ciężką zimę.
