Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Gazeta

Zyski Orange Polska za zeszły rok są większe, niż prognozy rynkowych ekspertów. Największy w Polsce telekom pochwalił się wczoraj swoimi wynikami finansowymi. Efekt? Jego akcje na warszawskim parkiecie skoczyły żwawo i zyskały ponad 10 proc. na wartości. Przy okazji, pomarańczowy gigant ogłosił kolejny, duży projekt. Po sojuszu z mBankiem i uruchomieniu Orange Finanse, przyszedł czas na rynek energii.

REKLAMA
Telekom zanotował w ubiegłym roku 12,2 mld zł przychodów i 3.9 mld zysku EBIDTA oraz 535 mln zł zysku netto. Co prawda - wyłączając zyski „na czysto” - wyniki okazały się nieco gorsze niż rok wcześniej, ale i tak zostały przyjęte świetnie przez rynek. Dowód dała giełda: w piątek akcje Orange poszybowały w górę.
Firma podzieli się zyskiem z akcjonariuszami. Zarząd proponuje dywidendę w wysokości 0,50 gr za akcję - dokładnie tyle spółka wypłacała akcjonariuszom w dwóch poprzednich latach.
Na rynku usług mobilnych wciąż panuje ostra konkurencja, ale sieć ma się czym chwalić. Z telefonii komórkowej w Orange korzysta już 15,6 mln klientów – o 300 tys. więcej, niż przed rokiem.
Bruno Duthoit
Prezes Zarządu Orange Polska

Jesteśmy zadowoleni z wyników komercyjnych, operacyjnych i finansowych, jakie uzyskaliśmy w 2014 roku. W szczególności cieszy nas wyraźny sukces ofert mobilnych Orange, osiągnięty na bardzo wymagającym rynku. Znacząco poprawiliśmy nasze statystyki w zakresie przenoszenia numerów komórkowych, zwiększyliśmy bazę klientów abonamentowych o ponad 6 procent, a liczba klientów dedykowanych usług mobilnego dostępu do internetu wzrasta co kwartał. Przedmiotem troski pozostaje stacjonarny dostęp do internetu, lecz w 2015 roku zamierzamy podjąć w tym segmencie odpowiednie działania.

Wolniej niż poprzednio, ubywa klientów telefonii stacjonarnej w Orange - baza skurczyła się do 4.5 mln. Podobnie rzecz ma się z dostępem do stacjonarnego internetu, który stopniał do 2.24 mln. Rośnie za to popularność internetu mobilnego, z którego korzysta 1.52 mln ludzi. W tym segmencie sieci przybyło aż 31 proc. nowych klientów. Niemal podwoiła się liczba użytkowników Orange Open. Ci kupują średnio po trzy-cztery usługi, płacąc 149 zł.
Największy w Polsce telekom pochwalił się także zakończoną modernizacją sieci 3G. Łączne wydatki na inwestycje sięgnęły z zeszłym roku 1.78 mld zł.
A plany na 2015 rok? - Chcemy, aby zasięg sieci LTE objął na koniec roku 77.9 proc. populacji - poinformował wiceprezes Piotr Muszyński. Orange zamierza też zainwestować około 450 mln zł na doprowadzenie sieci światłowodowej do 650 tys. gospodarstw domowych w Polsce.
logo
Fot. live Orange TV / youtube.com
Raptem cztery miesiące po ogłoszeniu współpracy z mBankiem i uruchomieniu Orange Finanse, telekom wchodzi w kolejną działkę. Będzie sprzedawać energię elektryczną. Po udanym pilotażu na południu kraju, Orange Energia startuje właśnie w całej Polsce. - Możemy z powodzeniem wejść na rynek obrotu energią elektryczną dzięki własnym kompetencjom w zakresie sprzedaży, pozyskiwania klientów i doświadczenia na rynkach regulowanych - stwierdził Piotr Muszyński, wiceprezes telekomu.
Jak to działa? Pomarańczowy koncern najpierw zakupi energię od spółki PolEnergia Obrót z grupy Kulczyk Investments - aby następnie odsprzedać ją odbiorcom detalicznym. Wcześniej podpisał umowy z pięcioma głównymi graczami na rynku: RWE Stoen, Enea, Energa, Tauron Dystrybycja oraz PGE Dystrybucja. Tym samym zapewnił dystrybucję energii do swoich odbiorców w 90 proc. kraju.
Nowy produkt jest skierowany zarówno do klientów Orange jak i tych, którzy nie wykupili żadnej z usług w tej sieci. Klienci, którzy zdecydują się zmienić dostawcę, dostaną pakiety powitalne i spore rabaty na start - te pozwolą zaoszczędzić do kilkuset złotych rocznie. Ale oferta będzie najbardziej opłacalna dla tych, którzy już korzystają przynajmniej z jednej usługi telekomunikacyjnej w Orange i połączą je w pakiecie.
Jeśli ktoś jest zainteresowany zmianą swojego dostawcy prądu, więcej informacji o Orange Energia znajdzie tutaj.