– To są najszczęśliwsze dni w moim życiu! (…) mocno się popłakałem. Nina waży 3,2 kg i jest śliczną, zdrową dziewczynką – opisuje wrażenia Tomasza Kaczmarka z rodzinnego porodu „Super Express”. I przypomina, że zdanie poselskiego mandatu i porzucenie świata polityki agent Tomek zapowiadał – w związku z powiększeniem się rodziny – już jakiś czas temu. – Żeby być w porządku wobec moich wyborców, rezygnuję z
polityki, ponieważ teraz w całości chcę się poświęcić rodzinie, żonie Kasi i naszej trójce dzieci. Złożę w Sejmie mandat tuż po narodzinach Niny –
mówił Kaczmarek.