Dlaczego starsze panie zawsze noszą krótkie włosy albo bezbarwne fryzury?
Dlaczego starsze panie zawsze noszą krótkie włosy albo bezbarwne fryzury? shutterstock.com
Reklama.
Długie włosy? Nie wypada
Większość pań, które kończą czterdziestkę (czy nawet już trzydziestkę), wychodzą z założenia, że w przekroczeniem progu pewnego wieku, są już "za stare na długie włosy albo odważne fryzury". Dlaczego? Czy mieć pasje, interesować się modą albo chcieć podróżować też w pewnym wieku nam też już nie wypada? Przecież to tylko sztucznie wykreowane zasady, wrzucanie siebie w stereotyp. To, że jest się kobietą dojrzałą, wcale nie oznacza, że ma się rezygnować z kobiecości i zamykać się w domu. Nie można z wiekiem odmawiać sobie przyjemności i przejmować się tym, co powiedzą ludzie.
logo
Daphne jest ogromną fanką długich włosów. facebook.com/pages/Daphne-Selfe
A długie albo niebanalne włosy przecież można mieć w każdym wieku. Wystarczy spojrzeć na Monicę Bellucci czy Sandrę Bullock - obie mają pięćdziesiąt lat i nie zamierzają rezygnować z fryzur. A jeszcze bardziej dojrzałe panie? Jacky O'Shaughnessy znana z kampani American Apparel, Joni Mitchell, którą mogliśmy podziwiać u Saint Laurent, Carmen Dell'Orefice czarująca jeszcze niedawno na okładce Harper's Bazaar Thailand czy Helena Norowicz u BOHOBOCO. Żadna z tych pań nie ma włosów króciutkich, niezadbanych, bezbarwnych, a wszystkie, chociaż siwiutkie i każda w innym stylu, wyglądają fenomenalnie. Tu podkręcone i do ramion, tam długie i proste, gdzie indziej pofalowane. Ich fryzury, ubrania, makijaż świadczą tylko o tym, że kompleksy są znikome. Warto się od nich tego uczyć.
Chęć wygody, strach przed starzeniem się włosów
Oczywiście, większość pań z wiekiem ścina też swoje włosy dla wygody. Zrozumiałe, nie każda ma ochotę, czas czy chęci na hodowanie, układanie i traktowanie ich maskami, wcierkami czy odżywkami. Jednak spora część kobiet nie chce się decydować na inną fryzurę, niż krótki bob, ponieważ uważają, że zmusza je do tego starzenie się włosów.
logo
Bellucci ma pięćdziesiąt lat i nie ma zamiaru rezygnować z długich włosów. facebook.com/MonicaBellucci
Proces starzenia włosów u jednych zaczyna się już około trzydziestki, u innych dopiero chwilę przed tym, jak skończą pięćdziesiąt lat. Wtedy włosy nie rosną już jak wtedy, gdy ma się na przykład osiemnaście. Maleje tempo wzrostu, a mieszki włosowe i cebulki się zmniejszają. Włosy nie są już też tak gęste i elastyczne oraz stają się bardziej suche i łamliwe. A także nieposłuszne - czyli trudne do rozczesania czy ułożenia. W końcu siwieją, a zamiast brązu czy blondu, pojawia się biel i szarość. To też zdecydowanie jest jednym z głównych powodów, dla których kobiety decydują się obcinać swoje włosy na (czasem nieraz bardzo) krótko. Ale starzenie się włosów wcale nie musi oznaczać, że mają one być słabsze, bardziej łamliwe i w efekcie wyglądać brzydko. Odpowiednie odżywianie ich i dbanie o nie naprawdę może zdziałać cuda.
Klasa, odwaga i obalenie stereotypów
Najlepiej więc, jeśli każda z pań znajdzie fryzurę, która najbardziej do niej pasuje i w której czuje się świetnie. Kocha długie włosy i może sobie na nie pozwolić? Śmiało! Chce nosić klasycznego boba czy irokez? Proszę bardzo! A może klasyczne, hollywoodzkie fale do ramion? Nie ma przecież żadnych przeciwwskazań.
logo
Walters i jej szałowa, choć krótka, fryzura. facebook.com/pages/Julie-Walters
Połóżmy kres przekonaniom, że kobieta dojrzała ma mieć byle jaką fryzurę. Krótką, związaną, smutną. Coraz więcej srebrnowłosych pań, które oglądamy w kampaniach reklamowych albo filmach i widujemy na ulicach, sukcesywnie obala ten pogląd. Julie Walters, Kristin Scott-Thomas, Daphne Selfe, Julianne Moore albo Helen Mirren - kopiujmy od nich tę klasę i odwagę!

Chcesz więcej stylu? Polub nas na facebooku!