Jak często powinno się prać staniki?
Jak często powinno się prać staniki? shutterstock.com

Wrzucasz biustonosze do pralki razem z resztą prania, jak tylko zdasz sobie sprawę, że są już na tyle brudne, że nie tylko to widać, ale też czuć? A może pierzesz je (w twoim mniemaniu) dość często i traktujesz mocnymi detergentami? Nieważne jak jest, bardzo prawdopodobne, że robisz to źle. Tak jak zdecydowana większość z nas.

REKLAMA
Houston, mamy problem
Stos prania - bluzki, spodnie, skarpetki. Dorzucasz do tego stanik, bo w końcu masz jeszcze trochę miejsca w pralce. Mocny płyn, silny proszek, niezłe wirowanie. A potem biustonosz ma wystające druty i rozciągnięte jedno ramiączko, a do tego traci kolor bądź szarzeje. Zastanawiasz się, co poszło nie tak. Może za często go prałaś? Wyrzucasz i następny postanawiasz czyścić raz na tydzień, a nie tylko gdy popadnie. Ale dalej to samo. Dajesz więc jeszcze mocniejszy płyn i w końcu z pralki wyciągasz szczątki. Scenariusz znajomy?
logo
Pranie w pralce? To chyba jednak nie do końca dobry pomysł. shutterstock.com
Biustonosze są na tyle delikatne, że trzeba doskonale wiedzieć, jak się z nimi obchodzić. Podczas gdy sporą część ubrań możesz po prostu włożyć do bębna, włączyć przycisk "start" i w czasie czekania spokojnie zrobić zakupy, zjeść obiad czy obejrzeć serial, ze stanikami nie jest wcale tak łatwo. Coś, co wiesz, ale o czym często zapominasz - biustonosz pochłania twój pot i brud, jest blisko pach i twego ciała. Co to oznacza? Że nawet jeśli sumienie przestrzegasz codziennej higieny albo nawet bierzesz prysznic dwa razy dziennie, to i tak chodzisz niezbyt świeża i czysta. Drugą istotną rzeczą jest to, że bielizna, która nie jest prana prawidłowo, szybciej się zużywa i gorzej wygląda. A chyba nie chcesz, by stanik, dajmy na to z Victoria's Secret, kupiony miesiąc temu, wyglądał nagle jak z odzieży używanej?
Wszystko po kolei
Ogólne zasady są takie: Raczej nie powinno się prać biustonoszy w pralce, a w żadnym wypadku z całą garderobą. Mogą one zaczepiać się o inne rzeczy i je niszczyć, albo same być na to narażone. Istnieje też obawa, że się pofarbują! Dlatego najlepsze jest - znienawidzone przez wszystkich - pranie ręczne. I nie ma zmiłuj.
Ważna jest też częstotliwość prania. Czyli odpada opcja "jak sobie przypomnę, to wrzucę do pralki" albo noszenie jednego stanika kilka dni z rzędu. Niestety, pranie raz na tydzień do za mało - trzeba to robić najczęściej jak tylko się da (po dwóch, a maksymalnie pięciu założeniach).
logo
Niestety rzadko przywiązujemy uwagę do tego, jak powinno się pielęgnować ubrania. shutterstock.com
Jednak staniki sportowe i biustonosze bezszwowe można próbować prać w pralce. Nastawiasz program do tkanin delikatnych (czyli te z niewielką prędkością wirowania i dość niską temperaturą). Parametry te sprawią, że tkaniny będą czyste, ale się nie zniszczą. Aby uniknąć zaplątania czy zaczepienia o haftki, warto je włożyć do specjalnych woreczków do prania. Są one wykonane z poliestru i dość elastyczne. Nie zapomnij też o delikatnym detergencie oraz odpowiednim suszeniu. Najlepiej na płasko, ale jeśli nie ma takiej możliwości - po prostu powiesić za mostek. I zanim się to zrobi, ostrożnie wycisnąć.
Biustonosze delikatniejsze, droższe, koronkowe i te, na których nam szczególnie zależy, trzeba traktować jak świętość. Pranie to ma być dla nich takie małe spa. Jak to zrobić? Najpierw wlać do miski lub zlewu dość chłodną wodę i dodać delikatny płyn, a następnie moczyć je nawet do dziesięciu minut. Potem lekko przeprać je w rękach i wysuszyć.
Skomplikowane? Niezbyt. Czasochłonne? Trochę tak. Ale możesz mieć pewność, że twoja bielizna będzie ci za to wdzięczna!

Chcesz więcej stylu? Polub nas na facebooku!