Pierwszy poważny garnitur to nie lada przeżycie.
Pierwszy poważny garnitur to nie lada przeżycie. shutterstock.com

Garnitur to poważna sprawa. Dodają elegancji i męskości, toteż wybór takowego nie powinien być przypadkowy. Odpowiednio dobrana marynarka, spodnie, cała reszta... Czym kierować się przy wyborze? I jakie wspomnienia mają mężczyźni związane z kupnem pierwszego garnituru?

REKLAMA
Do komunii, na maturę
Każdy mężczyzna powinien mieć w szafie chociaż jeden dobrze skrojony garnitur. Taki, w którym może się pokazać na uroczystej gali, w pracy czy na weselu szwagierki. To ubiór totalnie męski, dlatego też wybór pierwszego garnituru bardzo często jest dla młodych chłopaków i mężczyzn ogromnym przeżyciem. Czy panowie pamiętają ten moment?
-Z tego co pamiętam, nie było żadnych konkretnych pobudek, głównie ze względu na fakt, że pierwszy swój garnitur wybierałem przed maturami. Nie był to okres, kiedy nad wyraz zwracałem uwagę na to jak wyglądam, choć zdecydowanie nie było to bez znaczenia. Tamten garnitur pamiętam, że miał być gładki, ciemnogranatowy i chyba tyle - opowiada Kamil Pawelski, autor bloga Ekskluzywny Menel -Natomiast kolejny garnitur jaki zawisł w mojej szafie, był już zdecydowanie w pełni przemyślanym zakupem. Zacząłem od materiału z jakiego został wykonany - tylko i wyłącznie naturalne materiały o dobrej jakości. Jestem entuzjastą gładkich garniturów, więc w tym aspekcie nie było pytań. Finałem było dopasowanie garnituru do mojego rozmiaru, co jest podstawą, bo nawet najlepszy garnitur, jeżeli będzie źle dopasowany będzie kulą u nogi dla naszego stylu i wyglądu.
logo
Garnitur to najbardziej męski ubiór. shutterstock.com
-Pierwszy poważny garnitur, pomijając ten totalnie dziecięcy, kupiłem na zakończenie gimnazjum. Wybrałem go razem z tatą. Był brązowy, z cieniutkimi, czerwonymi paskami, a do tego dobraliśmy zieloną koszulę i zielony krawat z wzorem w kostkę - opowiada Bartosz, student -Wtedy jeszcze nie czułem się zbyt dobrze w takiego typu ubraniach. Potem już było klasycznie - czarny i matowy, wymarzony.
Michał, dziennikarz sportowy, z kolei przyznaje, że pamięta nawet... swój komunijny. To było dla niego ogromne przeżycie. Jednak gdy wybierał ten z prawdziwego zdarzenia, postanowił postawić na coś zupełnie innego niż wszyscy.
-Nie chciałem czarnego, więc wybrałem oczywiście kolor. Musiałem się jednak sporo naszukać, bo z racji genów i treningów piłkarskich mam dość rozbudowane uda. W końcu znalazłem idealny - smukły, ale też niezbyt wąski.
logo
Który wybrać? shutterstock.com
Nie taki diabeł straszny
Kupno pierwszego garnituru wcale nie jest takie łatwe, ale jednak ostatnimi czasy, całe szczęście, staje się coraz prostsze.
-W dzisiejszych czasach nie powinno być najmniejszego problemu ze właściwym wyborem garnituru, głównie dzięki szerzeniu wiedzy w tym aspekcie, chociażby przez kolegów blogerów, takich jak m.in Michał Kędziora - kwituje Kamil.
Fasonów, kolorów i materiałów jest jednak tak dużo, że czasem naprawdę kupno może być ogromnym wyzwaniem. Jak wybrać ten odpowiedni, gdy wybór jest tak wielki? Nie można przecież brać pierwszego lepszego garnituru z wieszaka.
-Każdy mężczyzna powinien mieć w szafie przynajmniej jeden garnitur. Idealnie jeżeli posiada kilka garniturów różnego rodzaju i w różnych kolorach, wykonanych z różnych materiałów, co umożliwi ich odpowiedni dobór w zależności od okoliczności, pory dnia czy rodzaju wydarzenia. Wybierać można pomiędzy klasycznymi garniturami wizytowymi, zwanymi też biznesowymi, które nadają się do pracy, na elegancką kolację czy uroczystość rodzinną, oraz garniturami sportowymi, przeznaczonymi na nieformalne spotkania, takie jak impreza czy randka - mówi Tomasz Górkiewicz z Lancerto.
Jednak gdy nie możemy sobie pozwolić na kilka garniturów, trzeba wybrać taki, które będzie najbardziej uniwersalny i klasyczny. Dzięki temu posłuży nam dłużej i nada się na różne okazje.
logo
Koszula też jest ważna! Ale to już zupełnie inna bajka. shutterstock.com
W takim przypadku właściwym będzie gładki, granatowy garnitur bez wzorów, który doskonale prezentuje się zarówno w świetle dziennym, jak i sztucznym, stanowiąc dobry wybór do pracy w biurze, na wieczorne przyjęcie czy wesele. Ponadczasowy granatowy garnitur stanowi bazę, do której można dobierać koszule i dodatki o niemal nieograniczonej palecie wzorów i kolorów. Można również zastanowić się nad kolorem szarym lub ciemnoszarym, który podobnie jak granatowy kojarzy się z profesjonalizmem, sprawdzając się zarówno w sytuacjach prywatnych, jak i zawodowych - dodaje Górkiewicz.
Ważny jet też materiał. Najlepszym wyborem będzie oczywiście stuprocentowa wełna lub wełna z niewielką domieszką włókien syntetycznych. Poliester odpada - nie jest przewiewny. Co do gramatury tkaniny, powinna ona wynosić około 260 gramów na metr kwadratowy. Skręt z kolei, im wyższy tym lepszy, jednak też bardziej delikatny. A co za tym idzie, wymagający regularnych zabiegów pielęgnacyjnych. Jeśli więc chcemy nosić garnitur bardzo często, warto obejrzeć się za tym z tkaniną o skrętności do 120's.

-Najbardziej liczy się dopasowanie, które sprawi, że ubranie będzie dobrze leżało, zapewniając komfort i elegancki wygląd. Nawet najdroższe materiały i doskonały dobór dodatków nie ukryją niewłaściwego rozmiaru garnituru. Niestety, wielu mężczyznom wciąż zdarza się kupować zbyt duże marynarki i za długie spodnie, co zamiast pozytywnego wpływu na wizerunek daje odwrotny efekt. Tymczasem większość sklepów oferuje poprawki krawieckie, a część producentów, możliwość osobnego doboru spodni i marynarki pod kątem rozmiaru – wyjaśnia Górkiewicz.
Jak sprawdzić, czy marynarka jest prawidłowo dopasowana? Wystarczy zapiąć guzik. Jest za dużo materiału albo marszczy się on? Wszystko jasne - zły rozmiar. Miejsce wszycia rękawów również nie powinno wykraczać poza naturalną linię ramion, a klapy muszą przylegać do klatki piersiowej.
Kołnierzyk koszuli też jest ważny! Powinien on wystawać spod kołnierza marynarki około 1,5-2 cm, a mankiety najlepiej, gdyby kończyły się na przegubie nadgarstka i tylko trochę (1-2 cm) wystawały spod rękawów marynarki. Ta z kolei powinna zakrywać całe pośladki i kończyć się w linii ud - a najlepiej dzielić sylwetkę na pół.
Teraz łatwiej? Zdecydowanie. I to dobrze, bo w końcu nie ma nic bardziej pasującego do mężczyzny, niż garnitur.
Chcesz więcej stylu? Polub nas na facebooku!