
Od niewinnego wpisu Leszka Balcerowicza zaczęła się twitterowa pyskówka Tomasza Siemoniaka z Tomaszem Kalitą, rzecznikiem sztabu Magdaleny Ogórek. Wicepremier, dyskutując o podejściu polskich polityków do Rosji, wypomniał Leszkowi Millerowi moskiewską pożyczkę. Były rzecznik SLD odpowiedział zarzutami o finansowanie pierwszej partii Donalda Tuska przez Niemców.
REKLAMA
Tomasz Siemoniak to jeden z najbardziej aktywnych na Twitterze polityków. Kiedy dyskutował o stosunku polskich partii do Rosji nazwał postawę SLD “problemem”, wypomniał prorosyjskie wypowiedzi Leszka Millera i zasugerował, że może mieć to związek z tzw. moskiewską pożyczką. To pieniądze, które upadająca PZPR miała pożyczyć od Rosjan na rozpoczęcie działalności swojej następczyni Socjaldemokracji RP. Wicepremier napisał, że oddawaniem pieniędzy Rosjanom zajmował się Leszek Miller.
