W tym sezonie wszystkie sploty dozwolone!
W tym sezonie wszystkie sploty dozwolone! Fot. Fanpage CuteGirlsHairstyles

Jeżeli twoje długie włosy każdego dnia wyglądają tak samo, w każdej chwili możesz to zmienić. Te uczesania przetestowałam na własnej głowie i ich wykonanie zajmie ci mniej niż 60 sekund. To łatwy sposób na to, aby każdego dnia w pracy wyglądać nieco inaczej przy minimalnym wysiłku. Poniżej krok po kroku pięciu różnych fryzur, na przykładzie moich włosów.

REKLAMA

1. Swobodny warkocz

To jedno z najmodniejszych uczesań, zarówno z wybiegów, jak i z czerwonego dywanu. Im bardziej wygląda jak zrobiony od niechcenia – tym bliższy jest ideału. Co ułatwia nam sprawę, bo nie trzeba być superdokładną, żeby go zrobić i można go wykonać o każdej porze dnia, żeby wyglądać świetnie. A jak wygląda krok po kroku?
A. Rozpuszczone włosy podziel na trzy mniej więcej równe części. I zacznij zaplatanie warkocza u dołu głowy – jeśli planujesz mieć warkocz z tyłu ułożony centralnie. Albo zaczesz wszystkie włosy na bok (lewy lub prawy w zależności od tego który wolisz), podziel włosy i też zaplatanie zacznij u dołu głowy.
logo
Podziel włosy na trzy części i zapleć warkocz Fot. Materiały własne
B. Zwiąż włosy cieniutką gumką zbliżoną do ich koloru (żeby była jak najmniej widoczna). Palcami lekko rozciągnij sploty na boki na całej długości. Opcjonalnie: utrwal uczesanie lakierem.
logo
Lakier do wlosów Infinium L'Oreal Professionnel Fot. Materiały prasowe
logo
Gotowy warkocz Fot. Materiały własne

2. Kucyk na wysokości

„Lifting” dla przeciwniczek medycyny estetycznej ;) Taka fryzura unosi brwi i powieki oraz napina czoło. W dzieciństwie nazywana „fryzurą na cebulę” (nie ze względu na walory zapachowe, tylko na szczypiorek na szczycie), dziś wraca do łask. Ale w przeciwieństwie do tego co było jeszcze kilka sezonów temu, dziś włosy nie mają być wygładzone jak tafla szkła, tylko mieć wypukło-wklęsłą strukturę, która doda im modnego sznytu. Jak to się robi?
A. Zaczynamy od struktury samych włosów. Teksturę taką uzyskasz nakładając po umyciu i wysuszeniu krem do modelowania włosów, jak ten załączony na zdjęciu, albo jeśli masz z natury gładsze włosy, skrapiając je solą morską w spreju.
logo
Koński ogon tym razem upinamy wysoko Fot. Materiay własne
logo
Kuracja stylizująca 5 w 1 Perfect Hair Day Living Proof/ hair2go.pl Fot. Materiały prasowe
B. Następnie na szczycie głowy, najlepiej centralnie, zwiąż kucyk nieco szerszą niż w przypadku luźnego warkocza gumką. Kilka kosmyków możesz nieco wysunąć palcami, żeby fryzura nabrała trójwymiarowego niesfornego charakteru. I gotowe!
logo
Ostatnie poprawki... Fot. Materiały własne

3. Spięte na luzie

Takie uczesanie zobaczysz na czerwonym dywanie i po 60 sekundach spędzonych przed lustrem. Jest wyjątkowo wdzięczne, bo dodaje twarzy dziewczęcej świeżości, ale nie infantylne jak dwa kucyki czy warkoczyki a la Pippi. Włosy są niby rozpuszczone, ale upięte. Jak to się robi?
A. Najpierw pracujemy nad strukturą włosów – wgniatając w nie olejek, krem czy skrapiając solą morską. Nie rozczesujcie ich na gładko grzebieniem czy szczotką. Mają być pofalowane.
logo
Motion Lotion Kevin Murphy / hair2go.pl Fot. Materiały prasowe
logo
Zbieramy włosy z boków głowy i spinamy je lub związujemy na środku Fot. Materiały własne
B. Związujemy włosy, odgarniając je do tyłu i odsłaniając czoło, zbierając je z obu stron głowy i łącząc pośrodku. Gumkę, spinkę lub wstążkę umieszczamy w połowie wysokości głowy (oczywiście z tyłu – jak na zdjęciu), albo jeśli tak jak w moim przypadku macie odrastającą grzywkę lub wycieniowane krócej przy twarzy włosy – nieco powyżej środka głowy.
logo
Gotowe! Fot. Materiały własne
C. Jeśli zostało Wam kilka sekund to można jeden, dłuższy kosmyk włosów owinąć wokół gumki, żeby ją zakryć. Opcjonalnie wpiąć błyskotkę, jak na pokazie u Valentino.

4. Kok w bok

Koki nie są zarezerwowane tylko dla statecznych ciotek. Szczególnie jeśli zamiast upinać je centralnie i wygładzać przy tym włosy do bólu, umiejscowimy je asymetrycznie – pod lewym lub pod prawym uchem. Sposób?
A. Zamiast rozczesywać, nałóż na włosy balsam, który podkreśli ich strukturę. Najpierw zgarnij włosy na jedną stronę głowy (jeśli są wycieniowane, możesz te wypadające podpiąć jedną lub dwiema wsuwkami), zwiń je wokół własnej osi u dołu głowy w rulon.
logo
Krem do modelowania włosów Dual Bouncy L'Oreal Professionnel Fot. Materiały prasowe
logo
Zwijamy włosy w rulon Fot. Materiały własne
B. Następnie rulon zawiń w kok, w kształcie domku ślimaka i przypnij dwiema wsuwkami: jedną zepnij całą fryzurę, a drugą przypnij kok do reszty włosów.
logo
Asymetryczny kok gotowy Fot. Materiały własne

5. Hippie aż kipi

Być może nie wszystkie trendy z lat 70. zdobędą nasze uznanie pomimo usilnych prób kreatorów mody (dzwony jakoś do mnie nie przemawiają być może dlatego, że biegałam w nich przez całe liceum słuchając Janis Joplin i Hendrixa), we fryzurach widać wyraźne inspiracje uczesaniami dzieci kwiatów. Tę fryzurę wymyśliłam zainspirowana stylem letnich festiwali i długowłosych kobiet i mężczyzn, którzy uwielbiali zdobić głowy wiankami, koralikami lub rzemykami z kwiatkiem czy piórkiem. A tak wygląda wersja tego uczesania, którą zrobisz w 60 sekund.
A. Na początek, żeby fryzura nabrała hippisowskiego charakteru nałóż na włosy produkt, który doda im objetości i zamieni w delikatne fale, a następnie zaczesz włosy asymetrycznie na czoło, aby tworzyły swego rodzaju grzywkę.
logo
Instantly Think balsam zwiększający objętość włosów Marc Anthony Fot. Materiały prasowe
logo
Niby-grzywka Fot. Materiały własne
B. Włosy poniżej „grzywki zawiń w rulon po obu stronach głowy, a następnie zwiąż je na środku tasiemką lub upnij spinką zawijając całość pod spód – wtedy fryzura będzie przypominać pazia.
logo
Zwijamy włosy z dwóch stron Fot. Materiały własne
logo
Związujemy włosy Fot. Materiały własne
C. Załóż na włosy łańcuszek (można go przypiąć wsuwkami) lub ozdobną błyszczącą opaskę. Niech lekko zachodzi na grzywkę.
logo
Na deser: ozdoba w stylu glam lub hippie Fot. Materiały własne
Chcesz więcej stylu? Polub nas na facebooku!