Co trzecia obrączka młodej pary w Polsce pochodzi z ich firmy. Na ostatniej gali filmowych Orłów liczne gwiazdy polskiego kina lśniły dzięki wypożyczonym z Aparcie koliom, złotym zegarkom. Kim są bracia Rączyńscy, którzy stworzyli jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek?
W światowej stolicy zegarmistrzostwa, Bazylei, za dwa tygodnie rozpoczynają się największe na świecie targi producentów zegarków i biżuterii. Po raz pierwszy Szwajcarzy zgodzili się wpuścić pomiędzy swoje luksusowe marki polską firmę. Założyciele Apartu Adam i Piotr Rączyńscy, którzy kupili markę Albert Riele i wznowili produkcje, teraz będą promować swoje produkty obok Patek Philippe, Omegi czy Breitlinga.
Polacy wprawili w zakłopotanie szwajcarskich zegarmistrzów w 2013 roku przejmując markę założoną w XIX wieku. Teraz produkowane w szwajcarskiej manufakturze zegarki Albert Riele chcą sprzedawać nie tylko w Polsce, ale też na rynkach zagranicznych. W Szwajcarii Rączyńscy wcale nie będą ubogimi krewnymi. W najnowszej edycji listy najbogatszych Polaków magazyn "Forbes" podsumował ich majątek na 590 mln. Główny jego składnik to udziały w firmie jubilerskiej Apart. Licząca ponad 190 salonów firma jubilerska sprzedaje klejnoty i zegarki za prawie 500 mln rocznie, zarabiając 59 mln zł na czysto.
Milionerzy, a nawet miliarderzy
I tak "Forbes" mocno niedoszacował wycenę. Apart jako lidera naszego rynku można porównać do amerykańskiego Tiffany'ego. Gdyby wskaźniki notowanej na amerykańskiej giełdzie spółki podstawić do wyników Polaków, okazałoby się, że Apart warty jest około miliarda złotych. Obie firmy łączy wspólna cecha – sprzedają jubilerską klasykę. "Matka wszystkich pierścionków zaręczynowych", czyli wąska złota obrączka z brylantem osadzonym w gnieździe, to także w Polsce jeden z najlepiej sprzedających się produktów.
– Zakup pierścionka z jedno-karatowym brylantem za 100 tys. czy zegarka za kilkaset tysięcy powoli przestaje wzbudzać sensację, nawet w gronie naszych sprzedawców. W Polsce nie brak już osób korzystających w ten sposób z pieniędzy – mówi Helena Palej, PR menedżer firmy.
Adam Rączyński, mistrz rzemiosła artystycznego w specjalności złotnictwo i jubilerstwo, otworzył zakład w latach 70.. Firma Apart została zarejestrowana w 1983 roku w Poznaniu. Wspólnikiem Adama został brat Piotr (urodzony w 1952 r.). Nazwa firmy powstała z połączenia pierwszych liter imion właścicieli ze słowem „art”.
Bracia zapewne pozostaliby na poziomie regionalnej manufaktury jubilerskiej, gdyby nie wizyta w paryskim salonie Jean-Marca Garela. Francuz szukał wówczas partnerów do sprzedaży swoich łańcuszków i pierścionków w Polsce. Rączyńskich zachwyciła luksusowa biżuteria oraz sposób ich ekspozycji. Zrozumieli, że oni również chcą produkować i sprzedawać ekskluzywne kolekcje. Tylko skąd wziąć te brylanty?...
Rekomendacja Garela otworzyła im drzwi gabinetu Shaha Himashu, szefa centrum diamentów Gemasia w Antwerpii. Wpływowy handlarz przyjął ich u siebie nie jak zwykłych kontrahentów, ale jak gości rodziny, częstując daniami kuchni hinduskiej. Niedługo później przysłał im kurierem niewielką kopertę z brylantami o wartości trzystu tysięcy dolarów. Brylanty dostali w komis z odroczonym terminem płatności. Tak przynajmniej brzmi firmowa legenda pielęgnowana od ponad 20 lat.
W praktyce Apart zapewnił sobie sukces inwestycjami w salony w centrach handlowych. Celował w klientów niekoniecznie z najgrubszymi portfelami. – W kapryśnym, polskim klimacie galerie handlowe szybko wyparły handel na ulicach. W naszych salonach wprowadziliśmy duże, jasno oświetlone okna wystawowe, w których można atrakcyjnie przedstawić dużą część oferowanej biżuterii i zegarków. Reszta to standard: dobra jakość, podążanie za gustami klientów i ciężka praca – wyliczał w jednym z wywiadów przewagi Apartu Piotr Rączyński.
Bracia Rączyńscy sporo inwestują w znane twarze. Na początku ambasadorką ich produktów była Aneta Kręglicka – Miss Świata z 1989 roku. Pięć lat temu włączyli do marketingowych działań modelkę Anię Rubik. W 2010 roku, kiedy podpisali kontrakt, Rubik była jedną z najlepiej opłacanych modelek na świecie, ale w Polsce jej nazwisko kojarzyły głównie osoby z branży mody.
Kolejny chwyt marketingowy to ubieranie rodzimych celebrytów w dzieła sztuki jubilerskiej. W galerii zdjęć z rozdania nagród filmowych Orły 2014 zobaczycie, że w biżuterii marki Apart na czerwonym dywanie pojawiły się: Małgorzata Kożuchowska w kolczykach z brylantów i kwarców dymnych; Magda Popławska w ciemnym garniturze i złotym zegarku Albert Riele Gala, a Joanna Kulig miała na sobie naszyjnik z kryształków cyrkonii.
Nie zamienię Bałtyku na Majorkę
W porównaniu do gwiazd, które ubierają, Piotr i Adam Rączyńscy są wręcz schowani za własną firmą. Wywiadów unikają jak ognia, rzadko dają się namówić na sesję zdjęciową. I bardzo różnią się temperamentem. Adam od 20 lat zawsze jeździ na wczasy nad polskie morze. Ciężko go wyciągnąć nawet na Majorkę. W biznesie również demonstruje konserwatywny styl. Nie chce rozwoju firmy za kredyty. Stale odprawia rozmaitych doradców roztaczających wizje wejścia firmy na giełdę i "skeszowania" biznesu za setki milionów. Jego domem jest manufaktura jubilerska w Suchym Lesie pod Poznaniem, gdzie czasem osobiście pracuje nad detalami biżuterii.
Pasją Piotra są zegarki. Od kilkunastu lat jeździ na targi do Szwajcarii, gdzie poznał największych zegarkowych bonzów. To on przekonał szefów luksusowej marki Vacheron Constantin, że niektórzy Polacy są już wystarczająco bogaci, aby założyć ich cacuszka na rękę. Na przykład pochodzący z z 1977 roku model Kalla tej firmy sprzedano jednemu ze światowych bogaczy za 5,5 mln dolarów. Na najbardziej wyszukane produkty tej szwajcarskiej manufaktury trzeba czekać nawet pół roku, a szef zegarmistrzów osobiście zakłada gotowy wyrób na rękę klienta. Podobno w Polsce znajdują się klienci na zegarki warte nawet 800 tys. złotych.
Reklama.
Jednak kampania z udziałem Rubik i jej rosnąca popularność jako gwiazdy programu "Top Model" już po pół roku zaczęła naprawdę sprzedawać brylanty. Anja Rubik pokazuje się na świecie w naszej biżuterii. Od Tokio po Paryż spotykają ją komplementy i pytania, skąd ma takie piękne ozdoby.