Posądzony o rasizm cukiernik, ciastka wyrabia i sprzedaje od 15 lat.
Posądzony o rasizm cukiernik, ciastka wyrabia i sprzedaje od 15 lat. Fot. MISS TRAL / Twitter

Powodem kłopotów finezyjnego cukiernika Yannicka Tavolaro stały się ciastka sprzedawane jako Dieu i Déesse, czyli Bóg i Bogini. Tak męska i żeńska ich wersja przedstawia nagie, otyłe i ciemnoskóre osoby, których usta i miejsca intymne ozdobiono różowym kremem. Francuska Rada Reprezentacyjna Organizacji Osób Ciemnoskórych (CRAN) zapowiedziała zaskarżenie takich cukierniczych działań do sądu.

REKLAMA
Ciastka, które wzbudziły tak duże oburzenie, sprzedawane są w cukierni „La Belle Epoque” miejscowości Grasse na Riwierze Francuskiej. Przedstawiciele CRAN zauważyli je przypadkiem na wystawie. I stwierdzili, że są obsceniczne i niesmaczne.
– Te ciastka są inspirowane treścią kolonialnych fantazji o osobach ciemnoskórych. Mamy tu do czynienia z ogromnymi ustami, nagością, zbyt dużymi organami płciowymi – wyjaśnia przewodniczący CRAN Louis-Georges Tin.
A cukiernik? Tłumaczy, że smakołyki robi już 15 lat i na dodatek sprzedaje je w trzech różnych cukierniach w Grasse. Na dowód tego, że z rasizmem nie mają nic wspólnego zmienił im nazwę z Murzynki i Murzyni na Boginie i Bogowie.
Tavolaro wyjaśnia, że równie dobrze mógłby wykonywać je z białej czekolady, ale ze względu na specyfikę jej składu jest to dużo trudniejsze i bardziej czasochłonne.
logo
Yannick Tavolaro swoje ciastka sprzedaje w trzech różnych cukierniach w Grasse. Fot. Twitter
Pozew w sprawie cukiernika-rasisty na razie jeszcze do sądu nie trafił, ale w internecie trwa już wojna między przeciwnikami a zwolennikami ciastek. Petycję stworzoną przez CRAN przeciwko ciastkom podpisało nieco ponad 3 tysiące użytkowników. Fan page na Facebooku „Wsparcie dla Yannicka Tavolaro” ma już natomiast niemal 4,5 tys. fanów.
logo
"Rasistowskie" ciastka mają wielu fanów, którzy na Facebooku założyli fab page "Wsparcie dla Yannicka Tavolaro". Fot. Française De Souche / Twitter