Wojskowe i prezydenckie maszyny, zdaniem internautów, lądują od popołudnia m.in. na dachu Łubianki i w pobliżu centrum antykryzysowego. Obecność helikopterów Rosjanie łączą z plotkami na temat nieobecności Władimira Putina. Po raz ostatni dziennikarze widzieli prezydenta Rosji 5 marca.
Później, w Dniu Kobiet, Putin miał się jeszcze spotkać z grupą matek, ale temu wydarzeniu dziennikarze się nie przyglądali. Następnie, jak wynika z oficjalnych komunikatów, prezydent Rosji spotykał się wyłącznie z urzędnikami, przewodnicząc m.in. posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Zaplanowane na kolejne dni spotkania i podróże Putin miał odwołać.
O złym stanie zdrowia Putina pisał m.in. Reuters. Co bardziej dowcipni internauci natomiast, nie tylko sprawę komentowali, ale w sieci zamieszczali nawet zdjęcia i relacje z prezydenckiego pogrzebu.
Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy prezydenta Rosji, powiedział radiu Echo Moskwy, że Putin jest „absolutnie zdrowy”. Potwierdził jednocześnie, że kolejne spotkanie prezydenta – z przywódcami Kazachstanu i Białorusi – zostało przełożone.
Zainteresowanie prezydencką nieobecnością wśród Rosjan jednak nie słabnie. Moskiewscy internauci licznie przyglądali się dziś znacznie większej niż zazwyczaj – ich zdaniem – ilości krążących w pobliżu Kremla helikopterów.
Widziano ponoć m.in. maszyny należące do Służby Łączności Specjalnej. To komórka, której zadaniem jest ochrona prezydenta i Kremla.