Problematyczne koronkowe ubrania. Jak je prać i pielęgnować?
Problematyczne koronkowe ubrania. Jak je prać i pielęgnować? shutterstock.com

Wszyscy mamy w swojej szafie coś z koronki. Jak nie bluzkę czy sukienkę, to na pewno bieliznę albo dodatki. Piękna i - niestety - niesamowicie delikatna, potrafi być zniszczona już po jednym założeniu. Jak prać i pielęgnować rzeczy wykonane z koronki, by służyły nam zdecydowanie dłużej?

REKLAMA
Koronka to po prostu wyplecione w pewien wzór nitki (zazwyczaj lniane lub bawełniane), które są plecione ażurowo. Oczywiście w zależności od tego, jak ta koronka została wykonana, można wyróżnić ich kolka rodzajów. Są szydełkowe, igłowe, klockowe, ciatkowe, frywolitki i teneryfowe. Teraz jednak prawie zawsze tworzy się je maszynowo, a najwięcej koronek produkują między innymi: Brabancja, Bruksela, Wenecja czy Paryż. A w Polsce chociażby Brzozów.
Koronki są niesamowicie delikatne - nawet jeśli wyglądają jak ze stali, lepiej nie ryzykować z mocnym praniem. Mogą się łatwo podrzeć, przetrzeć, odbarwić... Z reguły stanowią cel zniszczenia. Więc jesli chcesz, by posłużyły ci na dłużej, trzeba podejść do tej sprawy rozsądnie i delikatnie. Zawsze jest z nimi trochę problemu, bez względu na to, czy to seksowna bielizna, elegancka sukienka czy ekstrawaganckie spodnie. Zaczepiają się o wszystko i szybko brudzą, ale jeśli odpowiednio się z nimi postępuje, to wyglądają fenomenalnie. Dla takiego efektu jednak warto jest się czasem trochę pogłowić.
logo
Koronki są piękne, ale problematyczne. Jednak dla świetnego efektu warto się czasem pogłowić. shutterstock.com
Z reguły jest tak, że jeśli plama na problematycznej tkaninie jest niewielka bądź zabrudzenie ledwo widoczne, lepiej nie prać całego ubrania, a jedynie wyczyścić ubrudzone miejsce. W tym celu wystarczy użyć wacika, który wcześniej lekko namaczamy w wodzie z odplamiaczem. Podłożyć niefarbujący materiał pod ubranie, a potem przecierać plamę ostrożnie i nie wychodzić zbytnio poza jej krawędzie. Z wielkimi (lub, o zgrozo, tłustymi) plamami lepiej samemu się nie bawić i oddać rzeczy do pralni chemicznej.
Koronkową bieliznę najlepiej prać w specjalnych woreczkach, przy użyciu delikatnego detergentu. Zasady są takie jak przy każdych biustonoszach i majtkach, z tą różnicą jednak, że koronkowe nie mogą mieć żadnej taryfy ulgowej. Haftki pozapinane, woreczki zamknięte i wtedy dopiero można je wrzucać do pralki. Najlepiej jednak oczywiście prać je ręcznie, najpierw mocząc, a potem delikatnie wcierając w nie płyn i płucząc. Jasne z jasnymi, ciemne z ciemnymi, a woda nie powinna być zbyt ciepła. Majtki suszyć normalnie, staniki - na płasko lub za mostek.
logo
Takie ładne, a tak trudne w praniu! kolaż Styl.naTemat.pl
Za każdym razem oczywiście trzeba czytać metki i pamiętać, że to świętość. Tam jest wszelka instrukcja obsługi twojego ubrania, która gwarantuje długi okres żywotności. Koronki powinno sie prać w chłodnej wodzie z delikatnym detergentem i robić to ręcznie. Szorowanie i mocne wiciskanie odpadają - można zniekształcić włókna. Trzeba uważać na wszelkie dżety, zamki, guziki i tym podobne, bo bardzo łatwo można nimi zaczepić o materiał i zrobić dziurę. Ubrania takie najlepiej suszyć na płasko, na rozłożonym ręczniku i unikać suszenia w suszarce. Jeśli chodzi o prasowanie - lepiej go unikać lub prasować przez materiał, by koronka nie miała bezpośredniego kontaktu z żelazkiem.
Co istotne - koronkowych ubrań w szafie lepiej nie trzymać w towarzystwie takich, które mogą im szkodzić. Czyli pełnych zamków, ćwieków, metalowych guzików i ostrych zakończeń.
Pięknu koronkom nie da się odmówić i trudno zrezygnować z ich kupna. A skoro pielęgnacja ich nie jest taka trudna, to wcale nie trzeba się już martwić, że biustonosz zaraz będzie szary, a sukienka pełna dziur.

Napisz do autorki: aleksandra.zawadzka@natemat.pl

Chcesz więcej stylu? Polub nas na facebooku!