
Najwyraźniej Pan redaktor zatrzymał się nieco w czasie i w dalszym ciągu uważa gry za rozrywkę „dzieciaków” (nawet pomimo tego, że najlepszymi odbiorcami są mężczyźni w wieku 25-35 lat). Otóż, Panie redaktorze, ci „klikacze” zarabiają na zawodach e-sportowych lepiej, niż niektórzy piłkarze. Kilka azjatyckich krajów ma nawet własne stacje telewizyjne poświęcone wyłącznie rozgrywkom w „gierkach”, a najlepsi zawodnicy są celebrytami większego formatu, niż gwiazdy muzyki, czy ekranu. Czytaj więcej