
W najnowszym sondażu Millward Brown dla "Faktów" TVN nie obyło się bez niespodzianek. Wśród najbardziej zaskoczonych jest Leszek Miller, bo kandydatka SLD w wyborach prezydenckich zaliczyła czteroprocentowy spadek i dziś uzyskałaby zaledwie 4 proc. głosów. Na większe, bo po 5-procentowe poparcie może liczyć natomiast Paweł Kukiz.
REKLAMA
– To jest prawdopodobnie sygnał, żeby dokonać modyfikacji toczącej się kampanii. To sygnał dla samej kandydatki przede wszystkim, bo przecież ostateczne decyzje zawsze podejmuje kandydat - stwierdził w „Faktach po Faktach”.
Powodów do zadowolenia nie mają również Adam Jarubas z PSL, bo poparcie dla jego kandydatury spadło z 3 do zaledwie jednego procenta. O jeden procent zaś zmalała liczba zwolenników Anny Grodzkiej, której obecny wynik to 0 proc. Jak pisała na swoim blogu w naTemat, nie zamierza jednak oddawać zwycięstwa walkowerem.
Tuż za podium znajduje się dziś troje kandydatów, którzy cieszą się czteroprocentowym poparciem. Obok Magdaleny Ogórek, są to: Janusz Korwin Mikke i Janusz Palikot, który zaliczył dwuprocentowy wzrost poparcia.
O fotel prezydenta wciąż największe szanse mają Bronisław Komorowski oraz kandydat Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda. Urzędujący prezydent może dziś liczyć na poparcie niemal połowy Polaków - 46 proc.. Jego największy konkurent zaś otrzymał w sondażu 31 proc. głosów dzięki czteropunktowemu wzrostowi.
Źródło: tvn24.pl
