Vogue to marzenie wielu, a pojawienie się w nim jest ogromnym wyróżnieniem. Na okładce najnowszego numeru edycji hiszpańskiej możemy podziwiać... blogerkę modową, Chiarę Ferragni. I jak to zwykle bywa w tak kontrowersyjnych rozwiązaniach - jedni są zachwyceni, inni oburzeni.
Dwudziestosiedmioletnia Włoszka Cara Ferragni, autorka bloga The Blonde Salad, pojawiła się właśnie na okładce kwietniowego numeru hiszpańskiego Vogue'a. Pozuje tam w ciemnozielonym, wojskowym płaszczu z postawionym kołnierzem oraz bieliźnianej, beżowej sukience.
I jest to moment historyczny, bo chociaż blogerki pojawiały się już na okładkach różnych magazynów (Chiara wcześniej chociażby w Marie Claire, w Polsce - Maffashion w K MAGu, a Jessica Mercedes w JOYu), to jednak do tej pory żadna nie dostąpiła zaszczytu pojawienia się w najważniejszym miejscu biblii mody. I teraz mamy Ferragni tutaj. Czy to oznacza pewien przełom w blogach modowych? Może autorka The Blonge Salad otworzy jakieś drzwi innym dziewczynom?
Pojawienie się Ferragni w Vogue'u nie mogło przejść bez echa. Oprócz zachwytów pojawia się mnóstwo negatywnych komentarzy. Fani magazynu zarzucają hiszpańskiej edycji brak profesjonalizmu oraz umniejszanie prestiżu, a do tego wróżą upadek. Bohaterkę całego zamieszania jednak trudno nazwać po prostu "szafiarką".
Strona Ferragni (swoją drogą jedna z najchętniej odwiedzanych i najpopularniejszych tego typu) nie jest już bowiem zwykłym blogiem, na który wrzuca się stylizacje. To kilkuosobowa marka, w której między innymi graficy, specjaliści od social mediów i reklamy oraz sama założycielka pracują nad marką The Blonde Salad by Chiara Ferragni. Poza prowadzeniem bloga, Ferragni projektuje buty, wydała książkę, pojawia się w kampaniach reklamowych (chociażby Louis Vuitton) i współpracuje z najważniejszymi domami mody.
Bloga przekształciła w prawdziwy biznes i obecnie, poza milionami fanów i obserwatorów w mediach społecznościowych, ma też miliony na koncie.
Pytanie więc: Czy rzeczywiście jest się o co burzyć? Określenie "blogerka modowa" (a już w szczególności "szafiarka") bardzo często budzi skojarzenia pejoratywne. Jednak gdy widzimy bizneswoman takie jak Ferragni, które świetnie wykorzystały czas, miejsce i warunki, aby odnieść sukces, nie możemy wyjść z podziwu.
Chiarę sfotografował Nico Bustos, który pracował chociażby z takimi sławami jak Claudia Schiffer, Salma Hayek czy Naomi Campbell.