Unia Europejska będzie walczyć z propagandą Kremla. "Chodzi o to, by nie zatruwała europejskich umysłów"

Kreml od dawna szerzy propagandę, ale Unia Europejska ma niebawem z nią skutecznie walczyć. Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta

Unia Europejska będzie walczyć z rosyjską machiną propagandową, która próbuje kształtować światowe wyobrażenia m.in. na temat roli Rosji w konflikcie na Ukrainie. W grę wchodzi utworzenie zespołu do spraw komunikacji, który będzie szybko reagował na każde kłamstwo mediów koncesjonowanych przez Kreml.

– Chodziło o to, aby prostować kłamstwa, które pojawiają się w nierosyjskojęzycznych mediach, które są pod wpływem Rosji. Chodziło o to, jak prostować w Berlinie, Paryżu, Londynie to, co mówi Russia Today czy inne media, po to, by rosyjska propaganda nie zatruwała europejskich umysłów – tłumaczy szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Jak dodaje, każda propaganda zasadza się na kłamstwie, dlatego nie jest brane pod uwagę m.in. stworzenie własnej, wewnątrzunijnej telewizji.

Głównym zadaniem komórki do walki z rosyjską propagandą będzie zatem polegało na walce z prowadzoną przez Rosję świadomą polityką wpływania na opinię publiczną poprzez kampanie dezinformacyjne. Za przygotowanie planu działań, które mają zapobiec skutecznemu rozpowszechnianiu przez Kreml nieprawdziwych informacji ma odpowiadać Federica Mogherini, pełniąca funkcję wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.

Rosja wciąż nie przyznaje się do swej wojskowej obecności na Ukrainie głosząc hasła o tzw. zielonych ludzikach. Fot. Shutterstock

Moskwa od dawna prowadzi przemyślaną propagandową grę, a jej potwierdzeniem są chociażby powtarzane co jakiś czas słowa o nieobecności wojsk rosyjskich na wschodzie Ukrainy oraz pokojowych zamiarach Władimira Putina. Swoją wizję kryzysu ukraińskiego Kreml rozpowszechnia także na gruncie polskim, a najlepszym tego przykładem są uruchomione właśnie polskojęzyczne wersje radia i portalu Sputnik.

Jest to projekt powiązany z państwową agencją Rosja Dzisiaj, która powstała na mocy dekretu Putina. Ostatnio na portalu pojawiły się m.in. wywiad z byłymi funkcjonariuszami Berkutu, którzy po wydarzeniach, jakie miały miejsce na kijowskim Majdanie, musieli przenieść się do Rosji. Ich relacja jest oczywiście zgodna ze stanowiskiem Kremla.

Sputnik przytacza także uwagi politologów, którzy są przekonani, że „polityka eskalacji ukraińskiego kryzysu prowadzona przez Stany Zjednoczone jest narzędziem w bezpośredniej wojnie Waszyngtonu przeciwko Moskwie przy pomocy rąk ukraińskich żołnierzy”.

Źródło: TVPInfo