
Z danych przesłanym nam przez Telewizję Polską wynika, że serial cieszy się największą popularnością wśród osób powyżej 55 roku życia. To oni stanowią 48 procent całej widowni. W większości są to emeryci oraz rolnicy.
Sukces “Rancza” może być także uwarunkowany słabą jakością konkurencyjnych produkcji, które oceniane są przez polskich widzów - przynajmniej w tym sezonie - źle. Czasem wręcz bardzo źle. Gdy “Ranczu” widownia rośnie (w stosunku do poprzedniego sezonu jest większa o 600 tysięcy widzów), innym topnieje.
Poziom i tematyka tych scenariuszy są bardzo zróżnicowane, a przede wszystkim, jest ich naprawdę cała masa. Sztuka polega więc na tym, by spośród tylu słabych, niezłych, dobrych i bardzo dobrych propozycji wyłowić prawdziwe perły. Taką perłą okazało się „Ranczo”.
Nie jest jednak tajemnicą, że produkcje telewizyjne poświęcone polskiej wsi lubimy oglądać najchętniej, a przykład “Rancza” nie jest jedynym. Pokazują to wyniki pierwszych trzech odcinków dziewiątej serii serialu. 6,9 miliona Polaków zasiadało każdej niedzieli przed telewizorami, by śledzić losy mieszkańców Wilkowyj. Przykładem tego jest także świetny wynik programu “Rolnik Szuka Żony”, którego pierwszą edycję nadawaną w zeszłym roku śledziło średnio 3,5 miliona widzów. TVP już szykuje drugą.
Chcesz więcej Stylu? Polub nas na facebooku!
Napisz do autora: tomasz.golonko@natemat.pl