Zaproś gwiazdy z Hollywood do swojego domu. Oglądaj program E! Wiadomości na kanale E! Entertainment.
Zaproś gwiazdy z Hollywood do swojego domu. Oglądaj program E! Wiadomości na kanale E! Entertainment. Materiały prasowe NBCUniversal

Czy Leonardo Di Caprio imprezował z Justinem Biberen? Britney Spears jest szczęśliwa tak, jak nigdy przedtem. Kim Kardashian robi seflie swojemu dekoltowi. To tylko kilka najnowszych plotek, które pojawiły się ostatnio w światowych mediach. O co chodzi, czy naprawdę chcemy to czytać i oglądać? Okazuje się, że tak, i to bardzo.

REKLAMA
Mamy na to nawet naukową odpowiedź. Eksperci z Shenzhen University w Chinach przeprowadzili pewne badanie. Grupa studentów dostała do czytania różne artykuły – o pozytywnej lub negatywnej treści. Jedne były na temat badanych, inne na temat ich bliskich, a kolejna grupa była o celebrytach. Uczeni skanowali mózgi studentów zajęte tak pasjonującą lekturą.
I co się okazało? Podczas czytania wiadomości np. o rozwodach znanych osób, w mózgach badanych zwiększało się wydzielanie dopaminy – związku odpowiedzialnego m.in. za odczuwanie satysfakcji, radości. Podobnie dzieje się, gdy np. jemy coś smacznego lub trafiliśmy dobry los na loterii. Czyli czytamy i oglądamy plotkarskie newsy, bo to sprawia nam przyjemność. Choć wiadomo, że nie lubimy się do tego przyznać.
Celebryta taki jak ja
Dlaczego jeszcze lubimy plotki z życia gwiazd? Bo czytając o porażkach, rozwodach, problemach zdrowotnych osób znanych, mamy poczucie, że one są bliżej nas, że są takie jak my. No, przyznajmy się, ile razy na wieść o niepowodzeniu celebryty myśleliśmy: „O, to ze mną nie jest tak źle, skoro jemu też się nie wiedzie”. To z plotek wiemy, że gwiazdy również miewają złe dni, cellulit, zmarszczki – jakie to pocieszające, prawda?
Angelika Swoboda

Lubimy plotki, bo dostarczają nam rozmaitych emocji. Chętnie czytamy o niepowodzeniach, o tym, że kogoś znanego okradli czy stracił dobrą pracę. Wtedy to niepowodzenie nas cieszy. Myślimy: „O proszę, taki bogaty i piękny, a jak mu nie wyszło” albo „Tyle ma pieniędzy, a jaką szmatę założyła”. To złe emocje, bo kosztem czyjegoś niepowodzenia chcemy poczuć się lepiej.

Ekspert showbiznesowy portalu gazeta.pl
Naukowcy dowiedli też, że nasz mózg nie lubi się wysilać. Woli to, co zna. Dlatego tak często trudno nam zdobyć się na zmiany. Ale wracając do plotek o celebrytach: portale internetowe, czasopisma, programy telewizyjne (nawet całe kanały) pełne są celebrytów i historii z ich życia. Oglądamy ich zdjęcia, czytamy o nich artykuły i wydaje nam się, że dobrze ich znamy. Czasem nawet lepiej niż własnych krewnych. Dlatego chętniej przeczytamy czy obejrzymy coś „z życia gwiazd” czy wiadomości ze świata polityki.
No i ten luksus. W jego otoczeniu czujemy się lepiej. A skoro sami go nie mamy, to chcemy chociaż na niego popatrzeć.
Angelika Swoboda

Bo plotki oglądamy i czytamy także dlatego, żeby po prostu się rozerwać, odpocząć po męczącym dniu. Obejrzeć ładnych i znanych ludzi, piękne suknie... Ja sama często tak robię.

Ekspert showbiznesowy portalu gazeta.pl
Po co się oszukiwać?
Dlatego nie ma co się oszukiwać. Plotki nas po prostu interesują (co prawda z różnych powodów, ale jednak tak). Więc skończmy z udawaniem, że nie jesteśmy ciekawi, co dzieje się u Kardiashianek czy Angeliny Jolie i Brada Pitta. Lepiej zaprosić gwiazdy – i to te największe, z Hollywood – prosto do swojego domu. Jak? Wystarczy tylko włączyć telewizor z kanałem E! Entertainment. Codziennie wieczorem – co godzinę – dostaniemy porcję najświeższych E! Wiadomości prosto z Hollywood.
Zapraszamy do oglądania programu E! Wiadomości o godzinie 20:00 na kanale E! Entertainment.

Artykuł powstał we współpracy z NBCUniversal