Piękny, płaski, umięśniony brzuch wymaga diety, ćwiczeń i zabiegów. Chyba, że się z takim urodziłaś!
Piękny, płaski, umięśniony brzuch wymaga diety, ćwiczeń i zabiegów. Chyba, że się z takim urodziłaś! Fot. Shutterstock.com

Jeszcze do niedawna synonim kiczu i tandetnego wizerunku, dziś najgorętszy trend sezonu. Brzuchy znajdą się w centrum uwagi i będą pępkiem świata. Eksponują je krótkie topy, spodnie i spódnice z wysoką talią. Czy wszyscy powinni tak się ubierać? Sprawdzamy!

REKLAMA
O panach paradujących z odsłoniętymi brzuchami w przykrótkich T-shirtach lub zbyt ciasnych rozchełstanych koszulach pisałam rok temu. Ale jest to temat ponadczasowy, bo w Polsce nie ma takiej pory roku, no może poza srogą, tęgą zimą, w której nie widzielibyśmy obrazków z cyklu tłuste owłosione oponki na widoku. Ale jeśli panowie ze swoimi kształtami ludzika Michelin czują się z tym wspaniale, nie mnie ich styl oceniać.
Wielkie odkrycie?
Kto w takim razie ma się pokazać z brzuchem na wierzchu? Kobiety. Ale nie jak Mandaryna w 2001 roku, kiedy prezentowała opaleniznę, kolczyk w pępku i goliznę od samego wzgórka łonowego po pachy. Dziś brzuch odsłaniamy nieco inaczej. Zaczynając od fragmentu z pępkiem lub powyżej. Co akurat jest dla wielu z nas lepszą wersją odsłony niż a la styl dawnej Mandaryny.
Jak mówiła nam stylistka Marta Kalinowska, zmieniły się proporcje i eksponowane przez nas fragmenty ciała. Biusty zostają w cieniu w stosunku do pup, które najlepiej uwypuklają wysokie stanem spodnie i krótkie topy.
Marta Kalinowska, stylistka

Modne są stylizacje a la nineties z podwyższoną talią, krótkie topy, które odsłaniają brzuchy i totalnie eksponują pośladki.

Zresztą nie tylko topy, bo w modzie są też komplety, jakkolwiek staroświecko by to nie brzmiało. Spódnice i bluzki, spodnie i marynarki albo kombinezony z kawałkiem odkrytego ciała właśnie w okolicach brzucha. I zwykle prezentują jego górne partie, które mają to do siebie, że się są szczuplejsze, więc mniej problematyczne w przygotowaniu do takiej odsłony.
logo
Odsłonić brzuch każdy może? Czemu nie! Tej wiosny natomiast pokazujemy tylko górne partie brzucha Fot. Sonya Green / http://bit.ly/1BPqWBO / CC - BY / http://bit.ly/1mhaR6e
Kto może brzuch pokazać?
Jak już wspomniałam, oprócz panów z tak zwanym mięśniem piwnym, którzy pasjami odsłaniają brzuchy nosząc przyciasne koszule i koszulki, może każda z nas niezależnie od wieku. Skóra w górnych partiach brzucha jest zwykle dobrze opięta na żebrach i o ile nie mamy na niej półki tłuszczu, wygląda przyzwoicie. Dodatkowo nosząc spódnicę czy spodnie z podwyższoną talią, wysmuklamy i wydłużamy całą sylwetkę (w przeciwieństwie do tego co robiły z figurą biodrówki - obniżona talia dramatycznie skraca nogi).
Czy nadwaga wyklucza taką ekspozycję ciała? Tak naprawdę wszystko zależy od proporcji sylwetki. Kobiety z ładnie zaznaczoną talią i figurą klepsydry mogą niezależnie od swojej wagi, ten fragment brzucha odsłonić. Chyba, że się z tym źle czują. Natomiast trzeba wówczas nieco zadbać o jakość skóry i jej koloryt, żeby nie przypominała białej kiełbasy wielkanocnej. Wiem o czym mówię, bo brzuch jest najmniej ulubioną partią mojego ciała, którą chciałabym eksponować…
logo
Najlepiej prezentują się dobrze wyćwiczone brzuchy z zaznaczoną rzeźbą mięśni. Ale taki wygląd wymaga regularnych treningów Fot. Shutterstock.com
Szczuplejszy brzuch - jak to się robi?
Porady w stylu „ż.m.” są naprawdę nie na miejscu, bo znam wiele osób wręcz chudych, których tkanka tłuszczowa najszczodrzej obdarzyła właśnie w pasie. I nie ma takiej diety, którą mogliby ją zwalczyć.
Najlepsze wówczas są zabiegi do miejscowego usuwania tkanki tłuszczowej, jak chociażby kriolipoliza, którą testowałam na własnej górnej oponce. Zabieg polega na zamrożeniu tkanki tłuszczowej głowicą laserową o temperaturze minus 40 stopni. W dotyku i na oko tak potraktowana skóra wygląda jak dobrze zamrożone mięso mielone w kostce - obrzydliwie! - i taki stan skupienia utrzymuje się jeszcze przez około godzinę, w porywach do dwóch.
Przez następnych kilka dni pojawiają się ból, obrzęk i siniaki. Ale wszystko zależy od grubości tej tkanki, ilości ciała, którą się zamroziło, wreszcie predyspozycji indywidualnych. Ja cierpiałam z bólu przez kilka tygodni. Bo żal mi było czasu i pieniędzy na drenaż limfatyczny, który jest tak naprawdę po kriolipolizie obowiązkowy! Ale efekt po miesiącu był niewiarygodnie dobry! Cała półka sadła - jak to pięknie pani doktor określiła - zniknęła i nie powróciła do dziś. A zabieg robiłam kilka lat temu. I wystarczył tylko jeden, żeby przynieść taki efekt.
logo
Pilates to jedna z najlepszych aktywności na wzmocnienie mięśni brzucha Fot. Fanpage Allure Magazine
Są też inne opcje, jak Body Jet - nieinwazyjna liposukcja strumieniem wody pod ciśnieniem (skuteczny, świetne efekty, można wykorzystać tłuszcz do transplantacji np. wypełnić nim i ujędrnić biust lub usta czy policzki), czy laserowe usuwanie miejscowej tkanki tłuszczowej. A także zastrzyki z fosfatydylocholiny - w tym przypadku około 30 procent ludzi ryzykuje, że pomimo bólu i wydanych pieniędzy ten składnik na jego czy jej ciało nie zadziała.
Ujędrnianie brzucha na przykład w sytuacji, kiedy gwałtownie schudłaś i pozostała ci w jego okolicy obwisła nieestetyczna skóra, to zabieg rozłożony w czasie. Tu najlepsze efekty daje I-coon oraz endermologia LPG. Oba przeprowadzone w serii. Skóra jak u pieska szarpei w cudowny sposób ujędrnia się i obwisłe partie - znikają. Do obu zabiegów należy założyć ochronny strój z elastycznego materiału, który przypomina rajstopę.
Kremy ujędrniające i sera też działają, o ile połączymy je z masażem i będziemy regularnie, czyli dwa razy dziennie nakładać na ciało. Oprócz tego warto pomyśleć o ćwiczeniach. Talię pięknie wyrzeźbi hulahop.
Zatem dziewczyny - bluzki w górę!

Napisz do autora: maria.kowalczyk@natemat.pl

Chcesz więcej stylu? Polub nas na facebooku!