Polskie dworce kolejowe pięknieją. Grupa PKP inwestuje nie tylko w nowe pociągi, ale także w remonty budynków
Bartosz Świderski
05 kwietnia 2015, 08:22·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 05 kwietnia 2015, 08:22
Jeszcze do niedawna dworce kolejowe, stare i zaniedbane, straszyły podróżnych. Ciężko było o dobrą kawę, nie mówiąc już o czystej toalecie czy rzetelnej informacji. Na szczęście, to się szybko zmienia.
Reklama.
Spółka PKP S.A. – która zarządza około 2.3 tys. dworców w całej Polsce – inwestuje w nie miliony złotych. Tylko w tym roku wyremontuje kolejne, kosztem około 350 mln zł. Zakrojony na szeroką skalę program modernizacji dworców kolejowych przynosi efekty: te stają się coraz piękniejsze i bardziej przyjazne dla podróżnych. Już nie straszą, ale stają się prawdziwą ozdobą i wizytówką kolei. Na 121 z nich działa bezpłatne WiFi. Coraz więcej w nich sklepów znanych marek. Przed podróżą można coś przekąsić, napić się herbaty albo poszperać w księgarni, których też nie brakuje.
Jak Polska długa i szeroka, mamy już kilkadziesiąt nowiutkich albo zmodernizowanych dworców. Niektóre z nich to architektoniczne perełki, inne zachwycają nowoczesnością. Wybraliśmy te "naj", które aż się proszą, żeby je odwiedzić. Zadanie nie było łatwe, ale poniżej nasz subiektywny ranking. A Wy? Macie inne typy?
Kraków Główny. Numer jeden
Pierwszy podziemny dworzec kolejowy w Polsce - i jeden z najnowocześniejszych węzłów komunikacyjnych, jakie w ogóle powstały. W całości jest ukryty pod torami i peronami. Oczywiście, nie tracąc przy tym nic ze swojej wygody i przestronności. Z parkingu można m.in. zjechać na dworzec jedną z 10 wind, albo przejść z sąsiedniej Galerii Krakowskiej. Kraków Główny integruje kolej lokalną i dalekobieżną, szybki tramwaj i miejskie autobusy. To część wielkiego, miejskiego węzła komunikacyjnego.
Na dworcu można zrobić szybkie zakupy w Biedronce, sieciowej aptece SuperPharm, księgarni Matras czy kosmetycznym Yves Rocher, a głodni odzyskają siły w jednej z wielu kafejek. Niewątpliwy plus jest taki, że PKP S.A. zapewniła pasażerom dostęp do bezpłatnej sieci WiFi, więc nie ma kłopotów z podłączeniem do internetu. Nowy budynek jest w pełni przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Przeszkodą nie są też długie kolejki do kas. Dlaczego? Bo jest tu aż 28 okienek kasowych – oraz 4 automatyczne biletomaty. Wszelkie formalności (z zakupem biletu włącznie) można też załatwić w wygodnym Centrum Obsługi Klienta.
Warto dodać, że punktem charakterystycznym dla nowego dworca w Krakowie jest duży globus. To przy nim chętnie zbierają się podróżni. Zresztą, ich komfort jest w Krakowie na pierwszym miejscu. Świadczą o tym m.in. trzy poczekalnie, dużo ławek w hali głównej i przytulne salki dla matek z dziećmi.
Wrocław Główny. Pełna kultura
Wrocławski dworzec kolejowy urzeka architektonicznym detalem, który podkreśla nowiutka elewacja. To jeden z najpiękniejszych takich obiektów w Polsce. Dzięki gruntownej modernizacji, harmonijnie łączy XIX-wieczną tradycję z nowoczesnością.
Podróżnym dech zapiera odrestaurowana Sala Secesyjna i wnętrza zabytkowych poczekalni, w których obecnie mieszczą się restauracje i kawiarnie. A nowoczesność? Ta przejawia się m.in. w udogodnieniach dla osób niepełnosprawnych, automatycznych biletomatach i przyjaznym Centrum Obsługi Klienta. Jest również dziewięć kas biletowych, darmowe WiFi i monitoring, który składa się aż z 270 kamer. Można się więc czuć bezpiecznie.
Ale Wrocław Główny to coś więcej niż dworzec kolejowy. Na nowo zaaranżowano całą przestrzeń wokół obiektu. Są tu skwery, fontanny i kawiarniane ogródki. Tętni miejskie życie. Jest miejsce dla kultury i sztuki – bardzo często odbywają się tu wystawy, spektakle, można posłuchać koncertu muzyki klasycznej. I kto by pomyślał, że to wszystko na dworcu kolejowym?
Malbork. Dworzec i hostel
Malbork długo czekał na modernizację. Była mu wyjątkowo potrzebna. I trzeba przyznać, że jej efekt jest spektakularny. Całą elewację odnowiono tak, by zachować ślady strzelaniny z II wojny światowej, a uwagę przykuwa również piękna, odnowiona polichromia w holu głównym.
Oprócz kas biletowych i poczekalni na dworcu znajduje się sporo kafejek i sklepów (m.in. można zrobić zakupy spożywcze przed podróżą). Osoby, które czekają na przesiadkę - albo po prostu chcą zostać w Malborku dłużej - mogą skorzystać z oferty hostelu Gemini Dom. Nie trzeba daleko chodzić – hostel znajduje się na piętrze dworcowego budynku.
Rumia – można sobie poczytać
Ten dworzec, po gruntownym remoncie, oddano do użytku w lipcu zeszłego roku. Warto tu przyjechać choćby po to, by zobaczyć imponującą bibliotekę „Stacja Kultury”, która zajmuje aż 80 proc. całej powierzchni budynku. Mało tego – jest doskonale zaprojektowana, piękna i nowoczesna. Oprócz kas i poczekalni znajduje się tu wypożyczalnia dla dzieci, dorosłych, są audiobooki i stanowiska komputerowe. Dzięki nim, czekanie na pociąg wcale nie jest nudne.
Swarzędz. Z troską o detal
Także tu prace renowacyjne były zakrojone na wielką skalę. Wymieniono dach, elewację i przebudowano wnętrza budynku – tak, by był wygodniejszy dla podróżnych (także tych niepełnosprawnych). Dużym wyzwaniem było odrestaurowanie detali drewnianych okien, balustrad, drzwi oraz schodów. Na szczęście, wszystko poszło sprawnie. A efekty można podziwiać, czekając na pociąg.
Myszków. Odzyskany blask
Wreszcie widać, że dworzec w Myszkowie mieści się we wspaniałym budynku. Podczas remontu zerwano jego starą elewację. I co się okazało? Pod nią zachowała się stara, XIX-wieczna cegła. Przy okazji, wymieniono wszystkie okna, drzwi oraz dach. Spore zmiany zaszły i w środku: dworcowy hol został odrestaurowany, założono nowe oświetlenie, jest też nowy system informacji wizualnej. Podróżni mają gdzie odpocząć, a matki z dziećmi mają spokój i miejsce w osobnym pokoju. Zadbano również o najbliższe otoczenie: nowe chodniki, pojawiły się ławki i stojaki na rowery. Uwagę przyciągają dwa stylizowane zegary, ustawione po obu stronach dworcowego budynku.