
Andrzej Duda był adwokatem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale był też adwokatem SKOK-ów i Grzegorza Biereckiego. Jak pisze nowy "Newsweek" to właśnie kandydat PiS na prezydenta pilotował dwie skargi do Trybunału Konstytucyjnego, które miały pozwolić senatorowi nadal rządzić SKOK-ami.
W ciągu kilkunastu miesięcy czterej SKOK-owcy dostają zarzuty karne. Wśród nich są: prezes WBR podejrzany o niegospodarność i narażenie banku na ponad 6,2 mln zł strat oraz członek rady nadzorczej Grzegorz Bierecki, który według prokuratury działa na szkodę spółki i nie dopełnił obowiązku należytego dbania o interesy majątkowe. Zarzuty są poważne. Prezesowi grozi do 10 lat więzienia, a Biereckiemu do pięciu.
