
Zdjęcie przestraszonego dziecka, które poddaje się na widok aparatu fotografa, zostało okrzyknięte symbolem wojny domowej w Syrii i zyskało na portalach społecznościowych niemałą popularność. BBC zdołała dotrzeć do autora zdjęcia. – Używałem teleobiektywu, a ona myślała, że to broń – powiedział turecki fotoreporter Osman Sağırlı.
REKLAMA
Fotografia została wykonana w grudniu 2014 roku na terenie obozu dla uchodźców, jaki znajdował się w syryjskiej miejscowości Atme, tuż przy granicy z Turcją. Sağırlı, który obecnie pracuje w Tanzanii, powiedział BBC, że sfotografowana dziewczynka to 4-letnia Hudea. Dziecko przybyło do obozu wraz z matką oraz dwojgiem rodzeństwa. Rodzina uciekała z miasta Hama.
– Zwykle dzieci uciekają, zakrywają twarz albo uśmiechają się, gdy widzą aparat – zaznaczył Sağırlı. Nauczona wojennym doświadczeniem 4-latka wolała jednak nie ryzykować i od razu uniosła ręce w geście poddania.
Jako pierwszy zdjęcie opublikował w styczniu turecki dziennik „Türkiye”, dla którego Sağırlı pracował przez 25 lat. Fotografię szybko dostrzegli internauci, którzy zaczęli przesyłać ją za pośrednictwem portali społecznościowych. W końcu zdjęcie zyskało rozgłos w anglojęzycznych mediach.
Na Twitterze fotografię opublikowała między innymi przebywająca w Gazie fotoreporterka Nadia Abu Shaban.
źródło: BBC
