Rosyjski analityk o zniszczenia USA: Bomba atomowa i tsunami lub uruchomienie wulkanu
Rosyjski analityk o zniszczenia USA: Bomba atomowa i tsunami lub uruchomienie wulkanu Sergey Nivens

Konstantin Siwkow, prezydent Akademii Problemów Geopolitycznych dokonał niecodziennej analizy. Stwierdził, że najskuteczniejszym sposobem zniszczenia USA będzie detonacja broni jądrowej w strategicznych punktach kraju lub uruchomienie superwulkanu w Parku Narodowym Yellowstone.

REKLAMA
Rosyjski analityk uważa detonację bomby jądrowej za najskuteczniejszy sposób ataku na Stany Zjednoczone. Jego zdaniem, należałoby umieścić ładunek wzdłuż uskoku San Andreas u wybrzeży Kalifornii, aby wywołać w ten sposób tsunami.
Siwkow ma również inny pomysł na ruch wyprzedzający, który miałby uchronić jego kraj przed amerykańską agresją. Zdaniem analityka, dobrym pomysłem byłoby uruchomienie superwulkanu w Parku Narodowym Yellowstone. Jego zdaniem, spowodowałoby to śmierć milionów ludzi już w początkowej fazie, a następnie Amerykanie ginęliby w wyniku osadzania się pyłu wulkanicznego.
Czarny scenariusz dla Polski?
Trudno stwierdzić, czy Kreml traktuje poważnie takie osoby jak Siwkow. Jednak Romuald Szeremetiew, były wiceszef resortu obrony, a obecnie wykładowca Akademii Obrony Narodowej, coraz bardziej obawia się planów Władimira Putina. Kilka tygodni temu udzielił wywiadu dziennikowi "Fakt", w którym nie wykluczył zrzucenia przez Rosjan nad Wisłą bomby atomowej.
W opinii Szeremetiewa Polska zajmuje ważne, a wręcz kluczowe miejsce w rosyjskich planach podboju Europy Środkowej. Aby zatem móc uderzyć na zachód - a to według Szeremetiewa planuje w długofalowej perspektywie Putin - trzeba zdobyć terytorium nad Wisłą.
W opinii eksperta, nie ma znaczenia, czy Polska wyśle swoich żołnierzy na Ukrainę, czy zrezygnuje z tych zamiarów. Kluczowe bowiem dla obecnych działań Rosji jest ustalenie, który członek NATO nie będzie zainteresowany pomocą militarną dla Polski, w przypadku rosyjskiej agresji na nasz kraj.
– Jak wiadomo, NATO funkcjonuje na zasadzie liberum veto: jeżeli jeden z członków sojuszu się nie zgadza, to ten jako całość nie może podjąć akcji. Obecnie Rosja chce więc ustalić wiarygodność paktu – tłumaczy Szeremietew. I dodaje: w obliczu nowej wojny w Europie USA może uznać, że ważniejszy jest dla niej region Pacyfiku...
źródło: Onet