Lata 90. to ogromna inspiracja dla współczesnej mody. Nawet, jeśli tego na pierwszy rzut oka nie widzimy, to jednak obecne nawiązania są naprawdę ogromne. Nie wszystko jednak jest tak piękne jak Superstary i kolorowe niczym hipsterskie ortalionowe kurtki. Jest parę trendów, o których wolelibyśmy zapomnieć. Oto one.
Nie takie, w jakich pokazuje się Rihanna, żadne wąskie, krótkie, z modnymi wstawkami. Najzwyklejsze w świecie workowate ogrodniczki, które poszerzają cię w każdym centymetrze i nadają tylko do pracy w ogrodzie.
Obroże na szyję
Wykręcone z czarnych żyłek (tak zwane chokers) lub materiałowe z koralikami. Sprawiające, że wygląda się w nich jak pies albo totalny goth.
Przezroczyste torebki
Ich wygląd zależał od tego, co się w nich nosiło. Mogły więc być totalnie piękne i estetyczne, ale do najpraktyczniejszych trendów to nie należało. Wszelkie śmieci, papierki, resztki drugiego śniadania oglądali wszyscy.
Białe zakolanówki
Mało kto wyglądał w nich ładnie, a nosiła je zdecydowana większość dziewczyn. Teraz nie chcemy o tym pamiętać. Dlaczego? Może dlatego, że wygląda się w nich jak przedszkolak albo pielęgniarka, a nogi wcale nie wydają się zgrabniejsze?
Żelowe buty
Z jednej strony tęczowe, półprzezroczyste baletki, z drugiej - sandałki na niewysokim obcasie przypominające galaretkę. Koszmarne i wówczas szalenie modne.
Szpilki z motylkami
Dziś noszą je (jeśli już) dziewczynki w wieku przedszkolnym. W latach 90. jednak uwielbiała je każda nastolatka, która chciała być modna. Najczęściej spinano nimi włosy do tyłu i odsłaniano totalnie czoło. Im więcej motylków, tym lepiej! Poza tymi małymi były też wielkie, na których pełen koralików motyl poruszał skrzydłami, gdy jego właścicielka chodziła.
Mini koczki
Koczki związywane na całej głowie - najlepiej tak, żeby były jak najmniejszy i żeby było ich jak najwięcej. Tak noszone włosy uwielbiała chociażby Gwen Stefani.
Dziwne kapelusze
Bardzo często wielkie, oklapnięte, dżinsowe. Albo kolorowe plastikowe ze sztucznym kwiatkiem. Moda na ogrodniczkę pełną parą.
Karbowane włosy
Zanim szalenie modna stała się prostownica - włosy karbowano. Dzięki temu wyglądały nie tylko jak coś pomiędzy frytką a sprężynką, lecz także zwiększały swoją objętość. Szopa na głowie była jak najbardziej modna.
Dziwne brwi
Z jednej strony wyskubane na cieniutkie niteczki, z drugiej - zdobione brokatem i cyrkoniami lub rysowane jako dwie oddzielne linie. Nic dodać, nic ująć.
Konturówka do ust
Używana w zupełnie inny niż dziś sposób. Usta obrysowywano ciemniejszą, a wypełniano jaśniejszą - tak, żeby różnice były jak najbardziej widoczne.
Długa dżinsowa spódnica
Najlepiej jasna, prosta i zapinana na guziki przez całą długość.
Szerokie spodnie
Baggy jeans, w Polsce znane jako lenary, noszone były przez prawie wszystkich chłopaków. Tak szerokie, że spokojnie by się tam zmieściły dwie osoby. Zimą łapały śnieg, jesienią - błoto, zawsze ukazywały fragment bielizny.
"Swetrowe" kamizelki
Do tej pory niektórzy zastanawiają się, jak prawidłowo powinno się je nosić. Czy na gołe ciało jak top, a może do koszuli?
Pamiętacie je jeszcze? O których chcecie zapomnieć? A może macie takie, do których byście wrócili?