Pisze własną ustawę o ordynacji podatkowej, opracował plan reform dla Polski na następne 25 lat, pracuje dla niego zespól prawników, ekonomistów i ponad 20 innych ekspertów. Skąd prof. Leszek Balcerowicz ma na to pieniądze? Oto lista sponsorów i jedno zaskakujące nazwisko z TVN.
– To się nazywa swing - powiedział Arkadiusz Muś, miliarder i bohater rankingów najbogatszych Polaków, zamaszyście uderzając kijem w piłkę na własnym polu golfowym pod Częstochową. – Panie profesorze, zapraszam – zachęcał, przekazując kij golfowy Leszkowi Balcerowiczowi. Profesor, jak to wykształciuch, nie został fanem golfa. Ważniejsze niż spacer po wystrzyżonej trawie był dla niego wykład dla pracowników firmy gospodarza. Zabawna scenka rozegrała się kilka lat temu w Konopiskach pod Częstochową, na jednym z najlepszych pól golfowych w Polsce. Przedsiębiorca, a zarazem gospodarz pola, jest fanem Balcerowicza. Na stronach fundacji widnieje jako sponsor strategiczny jej przedsięwzięć.
Gdyby nie fani, profesor Leszek Balcerowicz nie miałby pieniędzy na swoją społeczną działalność. Przygotowywany przez Forum Obywatelskiego Rozwoju projekt ordynacji podatkowej to robota na miesiące dla kilku prawników. Balcerowicz zachęcił do pracy kilku ekspertów, którzy mają tworzyć przełomowy dla polskich podatników dokument, mający chronić ich prawa. Lepszy i bardziej dopracowany niż oficjalna, rządowa wersja czy projekt prezydencki. W cenach rynkowych, renomowana kancelaria wzięłaby za taka pracę jakieś kilkaset tysięcy złotych. Gdyby Balcerowicz działał sam, nie miałby szans rzucić się z motyką na słońce.
Balcerowicz nie-musi odejść
Co łączy biznesmena z ekonomistą? Muś to właściciel Press Glassu, producenta szyb zespolonych z Nowej Wsi pod Częstochową. Odkupił ją lata temu od polsko-szwedzkiej spółki joint-venture. Szyby produkuje głównie dla budownictwa – instaluje się je w wieżowcach, portach lotniczych, galeriach handlowych. Biznesmen startował jeszcze w latach 90. od 500-metrowej hali, 9 pracowników i zerowej znajomości realiów branży – z wykształcenia jest prawnikiem. Zrobił z Press Glassu najnowocześniejszą firmę branży w Europie. Teraz biznes jest wyceniany na ponad miliard złotych, a Muś twierdzi, że to, do czego doszedł, zawdzięcza m.in. profesorowi. „Firma Press Glass rozwinęła się dzięki reformom gospodarczym wprowadzonym przez profesora Balcerowicza jako ministra finansów i jest bliska idei, jaka przyświeca organizacji prowadzonej przez profesora, stawiającej ponad wszystko realizm i odrzucającej populizm” – twierdzi przedsiębiorca.
Arkadiusz Muś powiedział kiedyś, że gdyby Kaczyński wygrał wybory, to sprzedałby firmę i wyjechał z kraju. Od lat krytykuje polityków PiS za sianie nieufności wobec przedsiębiorców. – Wkurza mnie, że prezydent mówi: “Jeżeli ktoś ma pieniądze, to skądś je ma” – sugerując, że je ukradł. Dlaczego ten człowiek mnie obraża? Kto mu dał prawo obrażać najbardziej przedsiębiorczych ludzi w kraju? Dzięki nam ten kraj funkcjonuje i rozwija się. W skali światowej jest tylko jeden taki człowiek — recenzował słowa Lecha Kaczyńskiego w wywiadzie dla “Pulsu Biznesu”. Teraz finansuje największego krytyka obecnej ekipy rządzącej. Oprócz tego, że na stronach FOR widnieje jako sponsor strategiczny, sfinansował także wydanie książki “Odkrywając wolność”, w której Balcerowicz zebrał eseje wolnorynkowych radykałów. Znalazło się miejsce nawet dla Janusza Korwin-Mikkego.
Kto chciał liczyć dług?
Bez innego sympatyka Balcerowicz nie zrealizowałby swojego sztandarowego projektu - licznika długu publicznego. Miejsce i tablicę LED na najbardziej ruchliwym skrzyżowaniu warszawy udostępnił za darmo Grzegorz Kostrzewski, założyciel agencji reklamowej Hator. Także milioner, tyle że majątek zawdzięcza pomysłowi na reklamę z przesłanianiem budynków wielkimi płachtami reklam. To on zasłania reklamą słynny budynek Universalu w Warszawie i wiele innych.
– Dwóch tylko ludzi szanuję w tej naszej nowej Polsce, Mieczysława Wilczka, twórcę ustawy o działalności gospodarczej, oraz prof. Leszka Balcerowicza – mówi biznesmen w rozmowie z naTemat. – W 1984 roku założyłem spółdzielnię pracy, zajmowałem się usługami pirotechnicznymi, pracami wysokościowymi. Doskonale pamiętam, jak trzeba było użerać z władzami PRL, potem nastała ustawa Wilczka i reformy Balcerowicza, świetlany okres polskiej przedsiębiorczości. Od tamtej pory kolejni urzędnicy zaczęli psuć klimat dla biznesu – opowiada Kostrzewski.
Udział w akcji z licznikiem to forma protestu przeciwko wątpliwej polityce rządzących. – Zgadzam się z profesorem, że zadłużanie kraju to realne zagrożenie. Licznik będzie wisiał tak długo, aż ktoś się opamięta - deklaruje przedsiębiorca.
Kapitał jak amunicja do walki
Nie licząc takich rzeczowych darowizn, fundacja Balcerowicza otrzymuje w gotówce ok. 1,2 mln zł rocznie. Wpłaty od firm to 90 proc. dochodów. Dzięki nim, kapitał rezerwowy fundacji wzrósł do 1,76 mln zł. Przy okazji warto dodać, że Balcerowicz gospodaruje bardzo oszczędnie – koszty administracyjne fundacji nie przekraczają 300 tys. Z tego 138 tys. to wynagrodzenia, a 116 tys. zł. usługi obce. – Eksperci współpracujący z FOR nie są na stałe zatrudnieni w fundacji. Część z nich udziela się pro public bono, a część jest wynagradzana za przygotowanie konkretnych produktów, publikacje, recenzje – wyjaśnia Marek Tatała, ekonomista i członek zarządu FOR.
Wśród grona sponsorów jest też EcoWipes – producent nawilżanych chusteczek do nosa i innych artykułów higienicznych. Firmę kontroluje znany z wolnościowych poglądów Dariusz Wojdyga – to także jeden z milionerów z List Najbogatszych Polaków ("Wprost" szacuje jego majątek na 270 mln). Wojdyga była założycielem firmy Hoop produkującej polską wersję coli. W 2008 roku sprzedał większościowe udziały w firmie za 230 mln zł. Inwestuje w Polsce oraz w USA.
Na liście donatorów fundacji jest także szwajcarski bankowiec, Bruno Valsangiacomo, prezydent Grupy ITI – kontrolującej do niedawna telewizję TVN. Od ponad roku fundację Leszka Balcerowicza wspiera również Grupa Allegro. Profesor wygłosił wykład dla zaproszonych z całego świata menedżerów finansowej firmy PayU. To operator płatności internetowych, dzięki którym można kupować m. in. na Allegro. Prof. Balcerowicz porwał publiczność prezentacją dotycząca walki o wolny rynek. Obecni na sali szefowie Naspersa, spółki kontrolującej serwis handlowy, zrewanżowali się nie tylko standardowym honorarium dla znanego mówcy, ale postanowili wesprzeć jego fundację.