Reklama.
Reklama.
Reklama.
Dolnośląski urząd zrezygnował z portalu za 66 mln zł. Wykonawca złożył pozew, żąda prawie 100 mln zł
09 kwietnia 2015, 12:07·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 kwietnia 2015, 12:07W lutym Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego odstąpił od umowy, na mocy której firma Qumak miała przygotować wyceniony na 66 mln złotych portal e-Dolny Śląsk. Urząd przekonuje, że wykonawca nie dotrzymał ustalonych terminów i w związku z tym powinien zapłacić kary. Spółka Qumak nie pozostała urzędowi dłużna – w złożonym pozwie domaga się od niego prawie 100 mln złotych.
Reklama.
Informując o odstąpieniu od umowy, Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego zaznaczył, że wykonawca nie uruchomił portalu e-Dolny Śląsk w ustalonym terminie, czyli do 20 lutego 2015 roku. Z tego względu urzędnicy zrezygnowali z projektu, którego cena – 66 mln złotych – wywołała spore kontrowersje.
Spółka Qumak, która swoje stanowisko przedstawiła stacji TVN24, uważa jednak, że wskazane przez urząd opóźnienia były wynikiem działań zamawiającego, a nie wykonawcy.
Dlatego firma złożyła w sądzie pozew. Domaga się w nim zapłaty za zamówiony produkt (64,7 mln złotych – urząd przekazał dotąd ponad milion złotych) oraz odszkodowania za poniesione koszty (ponad 30 mln złotych). Ponadto spółka chce, by sąd uznał, że wyliczone przez urząd kary są bezzasadne.
– W pozwie pokazujemy efekty notarialnej inwentaryzacji, która wykazała, że większość elementów platformy była wykonana w średnio niemal 90 procentach – podkreślił Paweł Jaguś, prezes spółki Qumak.
Jarosław Perduta, rzecznik prasowy Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, oświadczył, że samorząd nie zamierza przystać na roszczenia spółki. – Jesteśmy przekonani, że fiasko portalu e-Dolny Śląsk w całości obciąża firmę Qumak, która nie potrafiła go zrealizować w terminie – powiedział Perduta, którego cytuje „Gazeta Wyborcza”.
Portal informacyjny dla mieszkańców i samorządów e-Dolny Śląsk miał być w znacznej mierze finansowany ze środków unijnych. Przeznaczone pierwotnie na tworzenie serwisu środki unijne – niemal 50 mln złotych – urząd chce teraz przeznaczyć na inny cel. Pieniądze zostaną przesunięte, jeśli na taki krok zgodzi się Komisja Europejska.
źródła TVN24, Wyborcza.pl
Reklama.