Do lata zostało już niewiele, więc zapałem wszystkie panie szukają bikini i myślą już o letnich tygodniach na plaży. Jakie wybrać? Co komu pasuje? Na ten temat powstało już wiele poradników. A czy wiecie, skąd się wzięło bikini i dlaczego ma tak wybuchową historię?
Pierwsze kostiumy kąpielowe nie były zbyt wygodne i krępowały ruchy. Nic dziwnego, skoro były solidnie zabudowane i odsłaniały maksymalnie kolana oraz ręce. Dlatego zaprezentowanie w latach 40. przez Louisa Rearda bikini było prawdziwą rewolucją. Nagle kobiety przestały zasłaniać ciało i odzyskały luz. Bikini Rearda - którego nazwa pochodzi od atolu na południowym Pacyfiku, na których odbywały się próby atomowe - zaprezentowała Micheline Bernardini, tancerka i striptizerka. Wieść niesie, że dostała ona wówczas całe rzesze propozycji matrymonialnych. Kostium, który pokazywała, miał stanik wiązany na szyi oraz wysokie majtki lekko odsłaniające pośladki. Strój był jeszcze odważniejszy od tego zaprezentowanego dwa miesiące wcześniej przez Jacques'a Heima i wywołał niemałą dyskusję. Bikini zakazano chociażby we Włoszech i Hiszpanii.
Na salony bikini wkroczyło jednak dopiero dzięki Brigitte Bardot i jej głośnej roli w filmie "I Bóg stworzył kobietę". Aktorka prezentowała się tam w kusym dwuczęściowym stroju w kratkę i nagle wszystkie kobiety zapragnęły wyglądać jak Bardot. A charakterystyczny model biustonosza - odsłaniający i eksponujący górną część biustu - na jej cześć ochrzczono bardotką. W 1962 po raz pierwszy na okładce Playboya ukazała się modelka w bikini. Potem na chwilę wróciły kostiumy jednoczęściowe - chociażby wiązane na szyi albo te na ramiączkach, często kolorowe i wzorzyste. A zaraz po nich całkowity zwrot i bikini ze stringami oraz stanikami ledwo zasłaniającymi sutki. Swego czasu bardzo popularne było też noszenie się na plaży topless.
Obecnie jednak coraz częściej do mody wracają majtki z podwyższanym stanem, bardziej zabudowane staniki, topy, szorty oraz monokini różnego rodzaju. Modne zawsze jest też pewne wyśrodkowanie pomiędzy totalnie zakrytą pupą a cieniutkimi stringami. Poza tym nie chcemy już tyle odkrywać, co widać na przykładzie chociażby propozycji wielu sieciówek. Modne są też soczyste kolory i wzory.
Przy kupnie kostiumu warto pamiętać o tym, że każda z nas ma inną figurę. Jeśli dokładnie ją poznasz - łatwiej ci będzie wybrać idealny strój. Jakim typem figury jesteś możesz sprawdzić tutaj.
Pamiętaj, że odpowiednio dobranym strojem możesz zdziałać wiele. Jeśli jesteś nieproporcjonalna - możesz wyrównać proporcje. Obfity dół zneutralizujesz ciemnymi majtkami, a zwrócisz uwagę na górę wzorzystym biustonoszem. Możesz też swobodnie dobierać oddzielnie rozmiar góry i dołu. Nigdy nie kupuj zbyt dużego i zbyt małego stroju - nie będziesz w nim ani wyglądać dobrze, ani dobrze się czuć. Kolor przyciąga uwagę - pamiętaj o tym!
Podobnie jest z wszelkimi ozdobami, które rzadko wyglądają dobrze na dorosłej kobiecie. A jeśli wstydzisz sie dużych ud, przypomnij sobie o świetnym wynalazku pareo. Jest stylowe i świetnie maskuje. I przede wszystkim pamiętaj - w kostiumie kąpielowym musisz się czuć dobrze ze sobą i musi ci w nim być wygodnie.