
Polki są wyjątkowo atrakcyjne na tle innych mieszkanek Europy. Ale nie zawsze tej atrakcyjności towarzyszy dobry gust. Tipsy, sztuczne rzęsy i doczepiane włosy, to tylko niektóre dowody na tę tezę. Zapytałam kolegów o to, co ich najbardziej w kobiecym poprawianiu urody i stylu kobiet irytuje.
REKLAMA
1. Zaniedbane dłonie, obdrapany manikiur
To chyba najbardziej popularny zarzut, jaki panowie wskazywali. Nie zdawałam sobie sprawy, że faceci w ogóle zwracają uwagę na dłonie i paznokcie. Okazuje się, że tak i wyjątkowo kłuje ich w oczy dłoń sucha, zaczerwieniona, z popękanym naskórkiem i starym odpryśniętym lakierem. – Oczekuję, że kobieta będzie mieć ładniejsze lub przynajmniej bardziej zadbane dłonie i paznokcie niż ja. Obdrapany lakier i sucha skóra dyskredytują w moim przekonaniu kandydatkę na dziewczynę – mówi Wojtek.
2. „Podwójne proszkowanie twarzy”
Czyli zbyt duża warstwa pudru, zwanego przez moich kolegów także tapetą lub gipsowaną ścianką wskazywana była równie często co zaniedbane dłonie. – Podwójne proszkowanie twarzy mnie odrzuca. Nie widzę dziewczyny, tylko jej straszny, przerysowany makijaż. Taki, który bardziej ją szpeci niż upiększa. A moim zdaniem atrakcyjna kobieta maluje się tak dyskretnie, że o jej makijażu wie tylko ona sama. No chyba, że ma czerwone czy różowe usta. Ale wtedy na pewno nie łączy ich z osypującym się pudrem matującym - mówi Michał.
3. Sztywna nieporuszająca się fryzura
Oczywiście sztywna od nadmiaru produktów do stylizacji, jak lakier czy pianka. Mężczyźni lubią zadbane kobiety, ale nie lubią, kiedy dotykając kobiecych włosów trafiają na sztywny lakierowany hełm. – Nie podszedłbym do kobiety, która wygląda jak w peruce lub hełmie z włosów. Moda modą, ale zbyt dużo sprejów czy pianek powoduje, że dziewczyna wygląda na milion lat starszą i niedostępną. Bo skoro tak usztywnia włosy, to chyba nie ma ochoty się do nikogo zbliżyć? – tłumaczy Daniel.
4. Rude lub czarne farbowane włosy
Marchewka, wiśnia, oberżyna czy heban naturalnie nie występują w gamie kolorów ludzkiego włosa (może poza hebanem w Azji), więc kobiety, które zmieniają swój kolor na jeden z tej gamy, wielu mężczyznom wydają się wręcz odpychające. – Kiedy widzę kobietę z wiśniowymi, marchewkowymi czy kruczoczarnymi farbowanymi włosami, staje się dla mnie niemal niewidzialna. Takie kolory są tak aseksualne i sztuczne, że naprawdę mogą każdą kobietę oszpecić. I postarzyć - mówi Maciek.
5. Tipsy, sztuczne rzęsy i doczepki
– Wszelkie sztuczne elementy w twarzy lub ciele kobiety są nieapetyczne. Rzęsy, które zachodzą na brwi, paznokcie z plastiku wymalowane we wzorki, ozdobione kiczowatymi diamencikami, doczepiane włosy i według mnie także sztuczne piersi. To sprawia, że kobieta jest nieatrakcyjna. I że nie potrafię się skupić na niej, tylko na tych wszystkich doklejkach i doróbkach z plastiku i innych tworzyw – mówi Michał.
6. Ciało w tatuażach
Co prawda dziś coraz więcej kobiet decyduje się na zrobienie sobie tatuażu, nie mniej niewielu mężczyzn takie pomysły popiera. – Skóra kobiety sama w sobie jest wspaniała. Miejsce sztuki jest na ścianie, a nie na ludzkiej skórze. Tatuaże, zwłaszcza duże, kolorowe i masywne na kobiecych ramionach, rękach, łydkach czy nad kostką są według mnie męskie. Wyglądają fatalnie do delikatnej kobiecej sukienki – mówi Krzysiek.
7. Brwi jak logo Mc Donald’s
– Nie ma większego obciachu w wyglądzie kobiety nad brwi wyskubane na kształt mewy. Cienkie, dorysowane kredką czy pofarbowane, uniesione w zdziwieniu. Tak cienkie, jakby ktoś je narysował ołówkiem. Kojarzą mi się ze starszą panią lub z osobą chorą, która nie ma brwi. Nie rozumiem, jak kobieta może sama sobie tak brwi wyskubać, żeby tak źle wyglądać – mówi Tomek.
8. Solarium lub samoopalacz
– Kobieta- makrela, czyli opalona na skwarkę lub wysmarowana samoopalaczem, z pofarbowanymi na czarno włosami to dla mnie szczyt szczytów. Zacieki od samoopalacza, jego wstrętny, sztuczny kolor to moje nieulubione elementy kobiecej stylizacji. Dopełnieniem jest już tylko jasna szminka na ustach do kompletu. I gorzej być nie może - mówi Adam.
9. Nieproporcjonalnie wielkie usta
– Medycyna estetyczna oszpeciła wiele kobiet. Kiedy usta są napompowane jak ponton, a kobieta ma wyraz twarzy zdziwionej ryby, naprawdę nie wygląda to seksownie. Ostatnio widać też coraz więcej poprawek policzków. Mistrzyniami są polskie celebrytki. Poprawione z każdej strony. Kiedy widzę wielkie usta i wielkie poliki, wiem, że to nie jest zasługa matki natury tylko chirurga i mi się to nie podoba. Nie lubię sztuczności u kobiet – mówi Łukasz.
10. Zniszczone lub przetłuszczone włosy
Kobiece włosy są w oczach mężczyzn niezwykle ważne. Powinny być więc naszym atutem. – Nie lubię u kobiet zniszczonych, przesuszonych zaniedbanych włosów. To wizytówka kobiety. Jeśli już nosi długie włosy, niech o nie zadba. A jeśli dbać nie chce, niech je upnie lub obetnie. Rozdwojone końce, siano i widoczne odcinające się kolorem odrosty są obrzydliwe. Nie wspominając o brudnych, tłustych włosach - mówi Piotrek.
11. Zaniedbane, grube ciało
– Jeżeli widzę, że kobieta, w dodatku młoda kobieta jest tłusta i opycha się na ulicy kebabem czy innym fastfoodem, odbieram to jako jej ignorancję w stosunku do swojego ciała. Mam wrażenie, że osoby, które tak robią traktują swoje ciała jak zwykły śmietnik. Co z tego, że później kupują tabletki na odchudzanie czy przechodzą na dietę. Jeśli o siebie nie dbają w wieku 20- 20-kilku lat, to znaczy, że mają gdzieś nie tylko swój wygląd, ale i swoje zdrowie – mówi Stanisław.
No dobrze panowie, trochę tego jest. Zatem dziś zrobimy wieczorem manikiur, długą kąpiel w pianie i nawiniemy wałki na włosy - zamiast szykować wam kolację czy prać skarpety, a jutro weźmiemy was pod lupę. Nie jestem feministką, ale skoro jesteście tacy skrupulatni, czekajcie na naszą odpowiedź! Nie pozostaniemy dłużne.
Napisz do autorki: maria.kowalczyk@natemat.pl
