
– Zagłosuję na doświadczenie – odpowiadał były prezydent Aleksander Kwaśniewski pytany w poniedziałkowy wieczór przez Tomasza Lisa o to, na kogo zagłosuje w II turze wyborów prezydenckich. – Prezydent musi pokazać swoje doświadczenie, pokazać się dobrze w debatach – doradzał Bronisławowi Komorowskiemu.
REKLAMA
Goszcząc w poniedziałkowym programie "Tomasz Lis na żywo" Aleksander Kwaśniewski przyznał, iż jest kilka podobieństw między Andrzejem Dudą a nim z 1995 roku, gdy po raz pierwszy zwyciężał w wyborach prezydenckich. Polityk sprawujący funkcję głowy państwa w latach 1995-2005 zwracał uwagę, iż największym podobieństwem jest młodość obecnego kandydata opozycji. Jednocześnie Kwaśniewski zwrócił uwagę, iż on odbierał fotel prezydenta Lechowi Wałęsie jako lider swojej formacji. Andrzej Duda tymczasem wciąż jest jedynie reprezentantem Jarosława Kaczyńskiego.
Komorowski płaci rachunki za PO
– Nie da się oderwać pięciu lat Bronisława Komorowskiego od ośmiu lat Platformy Obywatelskiej – oceniał były prezydent, komentując w ten sposób powody słabszego niż się spodziewano wyniku kandydata popieranego przez Platformę. Były prezydent zwracał też uwagę na to, iż wielu Polaków decyduje się dziś na zaryzykowanie pewnego eksperymentu. – Gospodarka rośnie, jesteśmy w UE, jesteśmy w NATO, kryzys ukraiński nieco przycichł. Jest takie przekonanie, że nie ma się czego obawiać. Podobnie było w 2005 roku – stwierdził.
– Nie da się oderwać pięciu lat Bronisława Komorowskiego od ośmiu lat Platformy Obywatelskiej – oceniał były prezydent, komentując w ten sposób powody słabszego niż się spodziewano wyniku kandydata popieranego przez Platformę. Były prezydent zwracał też uwagę na to, iż wielu Polaków decyduje się dziś na zaryzykowanie pewnego eksperymentu. – Gospodarka rośnie, jesteśmy w UE, jesteśmy w NATO, kryzys ukraiński nieco przycichł. Jest takie przekonanie, że nie ma się czego obawiać. Podobnie było w 2005 roku – stwierdził.
Aleksander Kwaśniewski zwracał też uwagę na kilka dobrych ruchów wykonanych w kampanii wyborczej przez Andrzeja Dudę. – Wydaje mi się, że wykonał największą pracę – mówił gość Tomasza Lisa. Kwaśniewski chwalił przede wszystkim sporą ilość spotkań w terenie i uściśniętych przez Dudę rąk wyborców. – To kampania wyglądająca lepiej niż prezydenta Komorowskiego – dodał.
Dla kogo głosy Kukiza?
Były prezydent rozwiewa jednak marzenia Andrzeja Dudy o przejęciu głosów większości wyborców, którzy w pierwszej turze poparli Pawła Kukiza. – Oceniam, że co najmniej połowa elektoratu Kukiza może zostać w domu, włącznie z nim samym – mówił Aleksander Kwaśniewski. W ocenie którego, tylko część antysystemowego elektoratu może dostrzec szansę na zmianę w kandydacie Prawa i Sprawiedliwości.
Były prezydent rozwiewa jednak marzenia Andrzeja Dudy o przejęciu głosów większości wyborców, którzy w pierwszej turze poparli Pawła Kukiza. – Oceniam, że co najmniej połowa elektoratu Kukiza może zostać w domu, włącznie z nim samym – mówił Aleksander Kwaśniewski. W ocenie którego, tylko część antysystemowego elektoratu może dostrzec szansę na zmianę w kandydacie Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem gościa programu "Tomasz Lis na żywo", prezydentowi Komorowskiemu w odniesieniu ostatecznego zwycięstwa powinno pomóc też większe niż dotychczas zaangażowanie w kampanię Platformy Obywatelskiej. – Ta armia nie ma dziś takiego lidera, jakim był Donald Tusk, ale to nadal armia – przekonywał Kwaśniewski.
Zwiększone zaangażowanie się polityków PO w walkę Komorowskiego z Dudą wymusza również fakt, iż sukces w starciu o prezydenturę zwykle przekłada się w polskiej polityce na powtórzenie go w walce o miejsca w Sejmie i Senacie. – Wybory prezydenckie i parlamentarne mają sporą synergię – przypominał Aleksander Kwaśniewski. – Jeżeli PiS zwycięży w wyborach prezydenckich, szeroko otwiera sobie drzwi do zwycięstwa w parlamentarnych – zwracał uwagę.
"Prezydent nie może być arogancki"
– W sytuacji uprzywilejowanej jest kandydat opozycji – tłumaczył były prezydent typową sytuację przed wyborczymi debatami. – Prezydent musi wykazać szacunek dla przeciwnika. Ani przez chwilę nie może być arogancki. Nie może wykazać zmęczenia, choć jest człowiekiem starszym – doradzał Bronisławowi Komorowskiemu – To nie jest łatwe zadanie, ale to coś, czego demokracja potrzebuje, jak powietrza – mówił o debatach.
– W sytuacji uprzywilejowanej jest kandydat opozycji – tłumaczył były prezydent typową sytuację przed wyborczymi debatami. – Prezydent musi wykazać szacunek dla przeciwnika. Ani przez chwilę nie może być arogancki. Nie może wykazać zmęczenia, choć jest człowiekiem starszym – doradzał Bronisławowi Komorowskiemu – To nie jest łatwe zadanie, ale to coś, czego demokracja potrzebuje, jak powietrza – mówił o debatach.
Aleksander Kwaśniewski zwrócił też uwagę na słabości Andrzeja Dudy, które mogą sprawić, iż wypadnie on źle w bezpośrednim starciu z prezydentem Bronisławem Komorowskim. – W nim nie widać przywództwa. To wynika z faktu, iż nie jest on liderem swojej formacji – stwierdził rozmówca Tomasza Lisa. – Nie da się pokazać, że jest się przywódcą, gdy komunikaty płyną skądinąd – podkreślił.
