
Rachael Farrokh ma 37 lat, 170 cm wzrostu i waży około 20 kg. Na anoreksję choruje od ponad 10 lat. Jedynym ratunkiem jest dla niej specjalistyczna opieka medyczna. Dzięki hojności ofiarodawców, którzy przekazali prawie 186 tys. dolarów, Farrokh ma szansę trafić do kliniki , która zajmuje się leczeniem skomplikowanych zaburzeń odżywiania.
REKLAMA
Klinika znajduje się w Denver (stan Kolorado). Farrokh mieszka wraz z mężem w Kalifornii, ale tamtejsze ośrodki nie chcą jej przyjąć z uwagi na skrajnie niską wagę i zaawansowanie choroby. Kobieta nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować, dlatego jej mąż zrezygnował z pracy, by zajmować się chorą żoną przez całą dobę.
Małżonków nie było stać na opłacenie specjalistycznego leczenia, dlatego za pośrednictwem serwisu GoFundMe poprosili o wsparcie internautów. Celem zbiórki była kwota 100 tys. dolarów. Udało się zebrać prawie 186 tys. Farrokh podziękowała wszystkim ofiarodawcom w krótkim nagraniu.
Początki choroby były niewinne. – Chciałam zrzucić kilka funtów, żeby poprawić wygląd brzucha – powiedziała 37-latka.
Rod Edmondson, 41-letni mąż Farrokh, poznał przyszłą żonę, gdy pracował na siłowni jako instruktor. Edmondson podkreślił, że Farrokh była wówczas zdrową, piękną i aktywną kobietą. Edmondson opublikował na Facebooku zdjęcia z tamtego okresu.
Teraz Farrokh wygląda tak:
W oczekiwaniu na miejsce w klinice Farrokh korzysta z pomocy lekarzy i terapeutów, którzy przychodzą do jej domu.
