Monika Olejnik krytykuje wywiad "Gazety Polskiej' z Andrzejem Dudą
Monika Olejnik krytykuje wywiad "Gazety Polskiej' z Andrzejem Dudą Fot. Adam Stępień / AG

“Jak prezydenta elekta będą otaczać wazeliniarze, to wiele się nie dowiemy” – pisze w “Gazecie Wyborczej” Monika Olejnik. To o wywiadzie, jaki Samuel Pereira z “Gazety Polskiej” przeprowadził z Andrzejem Dudą. Dziennikarka wylicza tematy, których Pereira nie poruszył w rozmowie, a powinien.

REKLAMA
“Niepokorny dziennikarz reprezentujący ‘Gazetę Polską’, która walczyła, nie udając, o zwycięstwo Dudy - za co zresztą dziękowali prezydent elekt i prezes Jarosław Kaczyński - niestety nie postawił ważkich pytań” – przekonuje Olejnik na łamach “GW”.
Jak pisze, Pereira nie zapytał Dudy na przykład o smoleński zamach, nie pytał też o wrak prezydenckiego tupolewa i czy prezydent elekt zadzwoni do Putina z żądaniem oddania go. “Bo przecież kiedy mieszkał w Belwederze Komorowski, to wrak był na wyciągnięcie ręki, brakowało tylko dobrej woli” – kpi dziennikarka.
W rozmowie Pereiry i Dudy zabrakło jej zdaniem również kilku innych tematów.
Monika Olejnik

Niepokorny nie pyta prezydenta elekta o to, czy ujawni aneks o WSI, a przecież jest to postulat prawicy i wiceprezesa Antoniego Macierewicza, to oni krzyczeli, że Komorowski ukrywa raport.

Niepokorny nie pyta o to, co z Polską, która jest opleciona przez WSI, ani o to, jak prezydent elekt Duda powstrzyma to zjawisko.

Niestety, frankowicze mogą się czuć zawiedzeni, gdyż nie dowiedzieli się, w jaki sposób prezydent elekt spełni swoją obietnicę z kampanii wyborczej - a obiecywał, że będą spłacać kredyty według kursu z dnia, w którym je brali.

Olejnik upomina się również o pytania o nieobecność Jarosława Kaczyńskiego w prezydenckiej kampanii oraz o ruch Pawła Kukiza. "Nie wiemy, czy prezydentowi elektowi zadrży ręka, kiedy będzie mianował na premiera Pawła Kukiza, bo ten, jak wiadomo, jest przeciwko religii w szkole, a Kościół powinien żyć z tacy, nie z budżetu państwa" – pisze.
"Pytania można byłoby mnożyć. Ale cóż, widać 'niepokorny' był mocno onieśmielony, przecież po raz pierwszy miał ekskluzywny wywiad z prezydentem elektem" – kwituje.