Dziewczynki, które sypały kwiaty podczas warszawskiej procesji, zostały "zaatakowane" przez tęczę z placu Zbawiciela
Dziewczynki, które sypały kwiaty podczas warszawskiej procesji, zostały "zaatakowane" przez tęczę z placu Zbawiciela Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Uchwycona przez publicystkę scena była aż nadto wymowna. Oto bowiem uczestnicząca w procesji grupa ubranych w białe, komunijne stroje dziewczynek stanęła pod tęczą, a ta oblała je wodą.
Tęcza zaatakowała dziewczynki sypiące kwiaty. Dzieci w strojach komunijnych zostały potraktowane przez „system obronny” kilkukrotnie spalonej Tęczy jak agresorzy – napisała Nykiel, nie kryjąc przy tym rozbawienia z zaistniałej sytuacji.
Dobry humor dziennikarki zdaje się wynikać z jej przekonania o kruchości tęczowych inicjatyw. Według niej przegrywają one z tradycyjną religijnością Polaków, która – jak pokazała czwartkowa procesja – ma się dobrze.
– Feretrony, sztandary, dzieci sypiące kwiaty, przystrojone okna i piękne ołtarze: wszystko to pokazuje, jak bardzo mylny jest główny przekaz medialny. „Średniowiecze” ma się bardzo dobrze. Żyje i wzrasta – zauważyła Nykiel.

źródło: wPolityce.pl