Reklama.
Reklama.
Reklama.
Lekkie stopy nawet w upał? Są na to sposoby!
Jeżeli ciepłe dni dają się we znaki twoim stopom: puchną, wokół kostki pojawiają się obrzęki, uciskają je każde buty, pora to zmienić. Okazuje się, że nie tylko niewygodne wysokie obcasy i duży wysiłek mają na to wpływ, ale nawet i takie czynniki jak dieta. Sprawdzamy co robić, żeby pozbyć się opuchlizny.
Reklama.
Im cieplej, tym więcej osób skarży się na obrzęki stóp i kostek. Zapytałam więc specjalistkę dermatolog, dr Ewę Skulską o przyczyny opuchlizny i sposoby na lekkie stopy.
Maria Kowalczyk: Czy opuchnięte nogi powinny nas niepokoić? Dlaczego stają się ciężkie, a nawet bolesne?
Dr Ewa Skulska z gabinetu Ekoderm: Przyczyn opuchlizny na stopach, kostkach, łydkach, a czasami nawet udach jest kilka. Dlatego, jeśli mamy do czynienia z dużą zmianą i opuchnięte stopy są nie do poznania, warto zgłosić się do lekarza internisty. Bo równie dobrze mogą to być błahostki, ale także poważne problemy, jak niewydolność serca. W przypadku tego schorzenia obrzęk jest miękki, „ciastowaty” w dotyku i zaczyna się właśnie od dolnych partii nóg, czyli stóp i kostek.
A pozostałe poważne przyczyny?
Niewydolność nerek lub niewydolność żył. Pierwsza jest dużo poważniejsza, ale internista aby ją stwierdzić musi wykonać badania krwi. Natomiast niewydolność żylna, kiedy jeszcze nie jesteśmy jej świadomi, bo nie widzimy u siebie żylaków, właśnie objawia się obrzękiem stóp i kostek. W wysokiej temperaturze żyły rozszerzają się i ponieważ mają niewydolne zastawki, krew zalega i powstaje obrzęk.
Jeśli mamy takie podejrzenie lub stwierdzoną niewydolność żył, w jaki sposób sobie radzić w upały?
Polecam profilaktykę przeciwżylakową. Czyli po pierwsze: unosimy nogi do góry, żeby zastały płyn uwolnił stopy. Nosimy uciskowe rajstopy, pończochy lub bandaże. Przyjmujemy doustnie preparaty z wyciągiem z kasztanowca czy diosminą (dostępne bez recepty). I uprawiamy sport, żeby wzmocnić mięśnie, które poprawiają wydolność naczyń.
Jaki rodzaj sportu poleca pani doktor o takiej porze roku, w przypadku obrzęku na stopach?
Najlepsze będzie pływanie – chłód wody dodatkowo obkurczy naczynia, albo jazda na rowerze. Genialnie wzmacnia mięśnie łydek i poprawia krążenie krwi.
Czy w takim razie chłodne kąpiele są wskazane, aby pozbyć się obrzęków?
Zdecydowanie! Jeśli cierpimy z powodu obrzęków, należy w ogóle zrezygnować w sezonie letnim z gorących i ciepłych kąpieli. I jeśli mamy potrzebę stosować dodatkowo zimne okłady na miejsca dotknięte obrzękiem.
Wspominała też pani doktor o błahych przyczynach opuchniętych stóp i kostek. Co miała pani na myśli?
Nogi często puchną przed miesiączką, kiedy jest bardzo podwyższony progesteron i przewodnienie organizmu. I jest to męczące, ale niegroźne. Natomiast kobiety które cierpią na zatrzymywanie płynów zwykle puchną nie tylko na nogach, ale i całym ciele.
Niezależnie od przyczyny, zanim zgłosimy się do lekarza, co robić kiedy mamy duży obrzęk na stopach? Czy warto sięgać po specjalne preparaty?
Na pewno w dniu, kiedy mamy obrzęk należy się mniej forsować, mniej stać na nogach, nie biegać, a jeśli możemy, choćby siedząc przy biurku unieść nogi do góry i oprzeć na stołku czy krześle. To naprawdę działa. Pomocne są też wszelkie żele i maści z apteki, z wyciągiem z kasztanowca, które obkurczają naczynia krwionośne. I nie zapominajmy też o tym, jak duży wpływ na obrzęki ma dieta!
Czy jest w takim razie żywność, której powinniśmy unikać?
Nie powinno się jeść zbyt dużo produktów słonych, bo dodatkowo zatrzymują one wodę w tkankach. Jeśli puchniemy i cierpimy z powodu obrzęków, odstawmy sól. Pomocne są albuminy, które występują w białku jaja kurzego, natomiast działają tylko spożywane w postaci surowej. A nikogo nie będę zachęcać do spożywania surowego białka jaja! Natomiast w szpitalach albuminy podaje się w postaci kroplówek.
A czy masaże mogą być pomocne?
Jak najbardziej. Masaż poprawia drenaż limfatyczny. Jeśli jesteśmy zbyt leniwi, żeby systematycznie uprawiać sport, oczywiście można regularnie korzystać z usług dobrego masażysty. Ten manualnie poprawi drenaż. Ale zdecydowanie lepiej samemu nad tym popracować na basenie czy na rowerze. Szczególnie przy tak pięknej pogodzie!
Napisz do autorki: maria.kowalczyk@natemat.pl
Reklama.
Więcej:
Uroda