
Politycy niechętnie mówią o kosztach realizacji ich obietnic wyborczych. Podliczyła je za nich "Rzeczpospolita". Realizacja programu Beaty Szydło i PiS może kosztować 40-50 mld zł, ale koszty mogą urosnąć nawet dwukrotnie. To, co chce zrobić po wyborach Ewa Kopacz i PO jest wyceniane na "zaledwie" kilka-kilkanaście miliardów złotych.
Wydaje się jednak, że Ewa Kopacz ma większą świadomość ograniczeń budżetowych, choć nie wspomina o źródłach finansowania swoich propozycji. Może to oznaczać, że albo będą one dla Polaków mało rewolucyjne (rzędu 5 mld zł) albo sfinansowane z innych źródeł niż budżet (np. likwidacja śmieciówek oznaczać może większe wydatki na płace ze strony firm). Czytaj więcej
