Koniec wątpliwości dotyczących rozliczania podatku VAT od transakcji dokonywanych za pomocą kart paliwowych. Na wniosek DKV Minister Finansów wydał interpretację prawną w tej sprawie. Zgodnie z nią, posiadacze kart paliwowych mają prawo do domagania się zwrotu VAT od transakcji zakupu. Informacja udzielona przez Ministerstwo Finansów ma charakter wiążący.
Zamieszanie z rozliczaniem w Polsce VAT od transakcji dokonywanych za pomocą karty paliwowych powstało po tzw. „Sprawie Talke” (Grupa Talke oferuje usługi logistyczne w zakresie dostaw towaru - przyp. red.). Chodzi o wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 14 sierpnia 2012 roku, który podważył prawo firmy do odliczenia podatku. Wyrok ws. Talke wzbudził niepokój wśród posiadaczy kart paliwowych, działał on bowiem na niekorzyść podatników.
Firma DKV Euro Service postanowiła więc zwrócić się do Ministerstwa Finansów z wnioskiem o wydanie wiążącej decyzji w tej sprawie. W resorcie uznano, że posiadaczom kart paliwowych przysługuje prawo do zwrotu VAT. Podstawową kwestią jest potwierdzenie, że zakupując paliwo za pomocą karty paliwowej mamy do czynienia z dostawą towarów, które później wykorzystujemy w celach swojej działalności biznesowej. W tej sytuacji zgodnie z ustawą o podatku od towarów i usług mamy prawo dokonać odliczenia podatku naliczonego.
Minister zaznaczył, że zakup paliwa lub innych produktów za pomocą kart paliwowych odbywa się w ramach tzw. transakcji łańcuchowej. Dochodzi do niej wówczas, gdy jeden towar zostaje dostarczany przez kilka podmiotów i każdy z nich ma prawo do rozporządzania nim. Tak właśnie się dzieje w przypadku DKV.
- Pomiędzy stacją paliwa a klientem, przez sam fakt zatankowania paliwa, nie dochodzi do zawiązania stosunku prawnego. Konieczny jest więc udział DKV w tejże transakcji, bo stacja paliw bez okazania jej ważnej karty nie będzie uprawniona do wydania towarów - potwierdza Tomasz Staruch, pełnomocnik DKV w postępowaniu przed Ministerstwem Finansów. - Na tym tle nie ulega wątpliwości, że to DKV - a nie stacja paliw - przekazuje klientowi władztwo nad paliwem – dodaje.
O tym, że DKV ma prawo do dysponowania paliwem świadczy też fakt, że operator ma wpływ na warunki korzystania z towaru, w tym jego cenę. W przypadku posiadacza karty DKV - rożni się ona od tej oferowanej przez stacje. Operator karty może także w dolnym momencie zablokować możliwość korzystania z niej, gdy dochodzi na przykład do zaległości płatności. To także do DKV spływa informacja odnośnie dokonanego zakupu. Ponadto to operator, a nie stacja paliwowa, dysponuje danymi klienta. DKV ponosi też obowiązki reklamacyjne względem posiadaczy kart paliwowych. Wszystko to świadczy o tym, że emitent jest stroną transakcji łańcuchowej.
- Gdyby zakwestionować występowanie opisanej dostawy łańcuchowej, obejmującej relację między DKV, stacją a klientem, doszłoby do naruszenia jednej z podstawowych zasad wspólnego systemu podatku o wartości dodanej, tj. zasady neutralności podatku dla przedsiębiorców – mówi prof. dr hab. Adam Mariański, autor opinii prawnej, której argumenty są zgodne z uzasadnieniem decyzji interpretacyjnej. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez DKV, podobne stanowisko potwierdzono w przypadku aż 98 proc. orzecznictw sądów administracyjnych.
DKV to międzynarodowy operator kart paliwowo – serwisowych. Firma prowadzi działalność od 1934 roku. W Polsce jest obecna od 22 lat. Kartą DKV zapłacimy za usługi i towary na ponad 80 tys. stacji i punktów usługowych. Za jej pomocą nie tylko zatankujemy paliwo do samochodu, lecz także opłacimy inne usługi, takie jak korzystanie z autostrad czy serwisów naprawczych. DKV pomaga także klientom w odzyskiwaniu zagranicznego podatku VAT.