REKLAMA
Timmermans, były minister spraw zagranicznych Holandii, który związany jest z tamtejszą Partią Pracy, poparcie dla instytucji małżeństwa homoseksualnego wyraził pod koniec czerwca w Brukseli, podczas gali zorganizowanej przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Lesbijek i Gejów (ILGA).
Mówiąc o państwach członkowskich, które nie uznają małżeństw jednopłciowych, Timmermans oznajmił, że powinny one przynajmniej respektować decyzje tych państw członkowskich, które takie małżeństwa akceptują.
Brak uznania postanowień innych państw to duży problem np. dla tych par homoseksualnych, które muszą przeprowadzić się ze względów zawodowych do kraju nieakceptującego jednopłciowych małżeństw. ILGA uważa, że brak wzajemnego uznania homoseksualnych małżeństw narusza zasadę swobodnego przepływu osób.
Timmermans, prywatnie ojciec czworga dzieci, odniósł się także do kwestii posiadania dzieci przez homoseksualnych małżonków. Według niego dzieci potrzebują wyłącznie kochających rodziców. – Kogo to obchodzi, czy tymi kochającymi rodzicami są dwie kobiety, czy dwóch mężczyzn? – zapytał komisarz ds. lepszej regulacji, rządów prawa i Karty Praw Podstawowych.
Aktualnie małżeństwa homoseksualne są uznawane przez dziesięć państw członkowskich Unii Europejskiej: Belgię, Danię, Francję, Luksemburg, Holandię, Hiszpanię, Maltę (honoruje małżeństwa zawarte w innych państwach, ale sama ich nie udziela), Portugalię, Szwecję i Wielką Brytanię (z wyjątkiem Irlandii Północnej). Od 2017 roku takie małżeństwa akceptować będzie formalnie Finlandia.
W miniony piątek Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych uznał, że zakaz zawierania małżeństw homoseksualnych narusza zawartą w konstytucji zasadę równego dostępu obywateli do ochrony prawnej. Za sprawą orzeczenia małżeństwa jednopłciowe zostały zalegalizowane we wszystkich stanach.
źródło: EuObserver.com