
Ze Szwecji, czyli lepiej, bardziej prestiżowo, ekologicznie, ale i drożej. "Szwedzkość" to dla Polaków synonim prestiżu i bezpieczeństwa. Czy ludzie są w stanie zaakceptować wyższe ceny dlatego, że dany produkt jest szwedzki? – Prawdopodobnie tak, bo jeśli kraj kojarzy nam się pozytywnie, to i produkty które zostały w nim wytwarzane uważamy za lepsze – mówi dziennikarz Piotr Miączyński.
Dr hab. Witold Maciejewski, skandynawista z Uniwersytetu SWPS zwraca uwagę, że pozytywne znaczenie "szwedzkości" nie jest zjawiskiem nowym. – Przymiotnik "szwedzki" w odniesieniu do towarów przyjął się u nas już w okresie międzywojennym, poczynając od szwedzkiej stali. W tej chwili słowo to jest wykładnikiem pewnych pozytywnych własności towaru, designu, czy rozwiązań społecznych – mówi naTemat.
Piotr Miączyński, autor konsumenckiego bloga "Towar niezgodny z umową" zauważa, że Szwecja dobrze się kojarzy w Europie, a ta popularności przekłada się również na produkty. – Na pierwszy plan wysuwa się Ikea, która może nie jest superprestiżowa, ale prezentuje coś, co bym określił jako prostotę, lekkość i spokój, które sprawiają, że ludzie na całym świecie ją lubią – mówi dziennikarz. Miączyński przywołuje również markę Volvo, która, mimo że została sprzedana chińskiemu koncernowi, od lat kojarzy się z bezpieczeństwem.
Szwedzkie, to po prostu "dobre". Szwecja to kraj, w którym dobrze się traktuje pracowników i zwykłych obywateli. Czy ludzie są w stanie zaakceptować wyższe ceny szwedzkiego produktu? Prawdopodobnie tak, bo jeśli kraj kojarzy nam się pozytywnie, to i produkty które zostały w nim wyprodukowane uważamy za lepsze. To przykład, kiedy wysoka renoma danego kraju przekłada się na wyobrażenie o lepszej jakości produktów. Czytaj więcej
Zdaniem dr. hab. Maciejewskiego, wartość przymiotnika "szwedzki" jest bardzo wyraźnie uświadomiona i nie jest to przypadkowe. Szwecja prowadzi bowiem skrupulatny monitoring tego, jak postrzegana jest "szwedzkość" poza granicami kraju. – Szwecja przeznacza środki na przygotowywanie specjalnych raportów na temat obrazu Szwecji za granicą. Przeprowadzone są ankiety, które wypełniają duże grupy respondentów, również poza Europą. Parę lat temu przeprowadzono badanie np w Afryce – mówi ekspert.
Wzorzec pozytywnych znaczeń słowa "szwedzki" jest skrupulatnie uporządkowany. Szwedzi piszą w raportach o swoich oczekiwaniach w tej kwestii. Badają, czy pokrywają się one z odpowiedziami ankietowanych. Wśród tych hierarchicznie uporządkowanych wartości znajdują się: innowacyjność, autentyzm, opiekuńczość wobec ludzi. To najważniejsze cechy, które świat ma kojarzyć ze szwedzkimi produktami.
Napisz do autora: krzysztof.majak@natemat.pl
