Od jutra Kraków będzie krzyczał w naszą stronę: DOŁĄCZ! Do czego? Do jubileuszowego, 10. Miesiąca Fotografii, który właśnie się rozpoczyna. Nie będzie on jednak wyjątkowy. Pod jakim względem? Współpracy z wieloma wybitnymi twórcami i specjalistami oraz ogromnej ilości wystaw. Te najważniejsze wydarzenia czytelnikom naTemat poleca dyrektor festiwalu Tomasz Gutkowski.
Rodczenko, Magritte, Bratkow... harmonogram kipi od nazwisk autorytetów w dziedzinie fotografii. Z ich pracami będzie można zapoznawać się już od jutra. Miesiąc Fotografii rozpocznie się od otwarcia SEKCJI ShowOFF. Jury (złożone w tym roku z 5 twórczych duetów uznanych artystów i kuratorów, m. in.: Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek, Grzegorz Piątek i Jarosław Trybuś) spośród niemal 600 kandydatów wybrało dziesięć projektów, z których stworzono ekspozycje, przygotowane specjalnie dla uczestników festiwalu.
W piątek wystartuje część wystaw z programu głównego. - Chcieliśmy, żeby w placówkach, w których odbywa się Noc Muzeów, wystawy Miesiąca Fotografii były już otwarte. Dotyczy to m.in. Muzeum Mangghi, czy MOCAK-u – tłumaczy Tomasz Gutkowski, dyrektor festiwalu.
Dla tych, którzy czują się zagubieni w gąszczu ofert wybiera wystawowe TOP TRZY. - Z klasycznych propozycji nie można ominąć prezentacji prac Jerzego Lewczyńskiego, Aleksandra Rodczenki i Sally Mann – mówi Gutkowski.
Wernisaż wystawy Jerzego Lewczyńskiego “Pamięć obrazu” odbędzie się w niedzielę, 20. maja o godz. 13. Tego samego dnia, o godz. 16, zostanie otwarta wystawa Sally Mann “Rodzina i Ziemia”. Pierwsze spotkanie z twórczością Rodczenki “Rewolucja fotografii”, na Miesiącu Fotografii nastąpi dzień później, w poniedziałek o godz. 18.
Jeśli ktoś marzy jednak o mocniejszych doznaniach, Tomasz Gutkowski, proponuje śledzenie wystaw Viviane Sassen, Jasona Evansa i Lieko Shigi. Ich wernisaże także odbędą się w nadchodzący weekend.
Wciąż są też wolne miejsca na warsztaty Miesiąca Fotografii.
Mimo że to już 10 edycja, festiwal nie porósł mchem. Pojawią się nowości. Najistotniejszą z nich jest SEKCJA EKSPERYMENTALNA, realizowana we wnętrzach galerii Bunkier Sztuki. Pod kierunkiem Charlotte Cotton, która jest jedną z najważniejszych kobiet we współczesnej fotografii, zostanie pokazany wielki, interdyscyplinarny projekt. - Będzie on prezenował fotografię we wszystkich obiegach, oprócz tego artystycznego. Uczestnicy będą mogli przynieść swoje zdjęcia, które zaprezentowane na kilkunastu interaktywnych stanowiskach, będą tworzyć treść tej wystawy – mówi Tomasz Gutkowski, dyrektor festiwalu.
W SEKCJI EKSPERYMENTALNEJ ciekawe będą też wykłady. Na przykład ten, który odbędzie się w sobotę, 26. maja. Paweł Szypulski opowie, jak zrobić dobre zdjęcie według podręczników fotograficznych. - W publikacjach fotografia współdziałała z historią. W podręcznikach niemieckich z II wojny światowej fotografii grupowej uczyło się na podstawie zdjęć młodzieży SS. Po wojnie portrety analizowano na podstawie fotografii Breżniewa, w latach 90. - Wałęsy – mówi Tomasz Gutkowski.
Formuła projektu, zgodnie z hasłem-kluczem tegorocznej edycji, otwarta będzie na – i dla – publiczności. Każdy z odwiedzających będzie mógł poczuć się kuratorem tej wystawy, bo dzięki swoim zdjęciom, weźmie aktywny udział. Wstęp na wystawę, która startuje od 19 maja, będzie bezpłatny przez cały czas jej trwania.
Bezpłatna jest większość wystaw. To dobra wiadomość nie tylko dla krakusów. Ale na fotografii w ogóle nie warto oszczędzać. I do kulturalnej stolicy Polski przybyć należy. Bezsprzecznie. I wymówki o braku czasu nie pomogą. W końcu na obejrzenie tego, co oferuje nam Kraków mamy cały miesiąc.