
Co najmniej 5 milionów – tylu młodych ludzi nie ma pracy w całej Unii Europejskiej. Oficjalnie. Prawdziwe liczby na pewno są większe. W Wielkiej Brytanii statystyki są najgorsze od 20 lat. W Szwecji, która ciągle jawi się jako zarobkowo-socjalny raj, jest tak samo jak w Polsce. Nawet w Islandii, która co prawda do UE nie należy, połowa młodych ludzi chciałaby mieszkać za granicą.
Mierząc liczbami, aż 2 miliony młodych Hiszpanów nie widzi przed sobą żadnej przyszłości. Od kilku lat rośnie liczba samobójstw. Z kraju uciekają młodzi profesjonaliści. A przewidywania hiszpańskich ekspertów wcale nie są przyjemne – lepiej będzie może dopiero za 10 lat.
Ale w Wielkiej Brytanii też jest źle. Nie pracuje milion młodych Brytyjczyków poniżej 25 roku życia, a eksperci biją na alarm, że tak źle nie było od 20 lat. Neets – tak są nazywani. Not in Education, Employment or Training. Połowa z nich już przestała szukać pracy. Poddała się. Albo jest leniwa. Może ma zbyt wygórowane oczekiwania? Jak wielu młodych Polaków, którzy za pierwszą pracę od razu chcieliby dostawać tysiące?
Problem bezrobocia wśród młodych dotyczy dziś niemal całej Europy. I to nie jest tak, że tylko w Polsce się o tym mówi. Na Zachodzie wręcz mówi się o endemii. Młodzi uciekają, również na inne kontynenty. Włosi do USA, Francuzi do Kanady. Wielu do Australii.
Najświeższe dane z Finlandii – bezrobocie w czerwcu wynosiło 10 procent, ale wśród młodych Finów – przekroczyło 22 procent. ”Bez perspektyw na poprawę sytuacji, gdyż nie ma ani pracy, ani żadnych staży” – podsumował serwis yle.fi.
W całej Unii jest tylko garstka państw, które mogą pochwalić się odwrotnymi wynikami. I tu, niezmiennie od lat, prym wiodą Niemcy. Ich 7 procent może robić wrażenie. A za nimi Austria.
Pomyślałem, kim bym dzisiaj był, gdybym po skończeniu studiów nie był w stanie znaleźć pracy. Gdybym musiał wrócić do rodziców i ledwo wiązał koniec z końcem. Nie byłbym tą osobą, którą jestem dziś. Dlatego ważne jest, by wziąć za swoje życie odpowiedzialność. Nie czekać na to, co się stanie. To oznacza również wyrzeczenia, a także być może pobyt za granicą. Ale z celem, że pewnego dnia wrócę do domu. Czytaj więcej
napisz do autora:katarzyna.zuchowicz@natemat.pl
