Były wicemarszałek nie chce, żeby do Polski przyjeżdżali imigranci.
Były wicemarszałek nie chce, żeby do Polski przyjeżdżali imigranci. YouTube.com/WolnaPolska

Przemysław Piasta - jeszcze do niedawna czynny polityk i wicemarszałek województwa wielkopolskiego, dzisiaj debiutujący youtuber, który zaskakuje rasistowskimi komentarzami. – Za moich czasów ten problem nigdy nie występował. Po prostu - braliśmy ich do bawełny – m.in. takie "postępowe" komentarze można usłyszeć oglądając filmik byłego wicemarszałka.

REKLAMA
Piasta z debiutu może być zadowolony. O jego programie "Duży i mały" na kanale Wolna Polska z pewnością już na starcie zrobi się głośno. Nie chodzi jednak o to, że filmik zamieszczony przez byłego polityka jest nad wyraz dobry - niespełna 9-minutowy program jest przepełniony rasistowskimi tekstami.
Pretekstem do nagrania pilotażowego stała się decyzja Unii Europejskiej o przyjęciu fali imigrantów i uchodźców. Piasta i jego kompan - Maciej Andraszyk już na początku dają wyraźny sygnał, że nie przepadają za "nieproszonymi gośćmi". Według byłego wicemarszałka imigranci, których miałaby przyjąć również Polska chcieliby wywrócić zastany porządek do góry nogami. – Co by Pan powiedział, gdyby okazało się, że chcą ustawić całe państwo według własnego widzimisię? – pyta Piasta.
Piasta straszy, że na Zachodzie proces zalewu imigrantami już nastąpił - te spostrzeżenia ilustrują łodzie pękające w szwach od imigrantów. Kolejnym trudnym zagadnieniem staje się zatrudnienie. Chociaż świeżo upieczeni youtuberzy błyskawicznie rozprawiają się z widmem scenariusza, w którym obcokrajowcy zabierają Polakom pracę. – Przecież oni nie przyjeżdżają tutaj pracować. Oczekują lepszego życia i pomocy, a nie wysiłku i pracy – dowodzi.
logo
YouTube.com/Wolna Polska
Najciekawsze jest jednak po koniec filmiku - Piasta i Andraszyk wcielają się w role ciemnoskórych imigrantów. Wysmarowani czarnym mazidłem, z perukami na głowie odgrywają scenkę, której konstatacja jest prosta: "Pozwólmy imigrantom zostać we Francji, Włoszech i Grecji. U nas nie będzie im dobrze".
Źródło: Gazeta Wyborcza