
Rosja od wielu miesięcy nie przyjmuje unijnych warzyw, owoców i mięsa. Teraz na listę niechcianych towarów mają trafić… kwiaty. Rosyjskie władze uznały, że kwiaty z Polski oraz siedmiu innych państw są zarażone niebezpiecznymi mikroorganizmami.
REKLAMA
Wymienione przez Agencję Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego mikroorganizmy są tak groźne, że – jak przekonuje Agencja – stanowią niebezpieczeństwo dla rosyjskiej gospodarki. Z tego względu Agencja zaproponowała, by objąć unijne kwiaty zakazem importu.
Na czarną listę mają trafić kwiaty z Niemiec, Holandii, Polski, Czech, Włoch, Litwy, Łotwy i Słowacji. Stacja TVP Info podaje, że oficjalne powiadomienie w tej sprawie ma trafić do tych państw jeszcze w tym tygodniu.
Do podjęcia rzuconej przez Rosjan rękawicy wzywa swoich czytelników portal Fronda.pl. Redakcja serwisu nie liczy na rząd Ewy Kopacz, który ma być nad wyraz uległy względem Rosji.
– Mamy natomiast przekonanie, że skuteczną odpowiedzią zwykłych Polaków na rosyjski szantaż powinien być powszechny bojkot konsumencki rosyjskich produktów i firm w Polsce – napisano w apelu redakcji. Pierwszym celem bojkotu są stacje paliw Lukoil.
