
Południowcy po obiedzie mają sjestę, podczas której przerywają codzienne zajęcia lub schodzą z plaży i odpoczywają ucinając sobie drzemkę. Następnie, nabierają energii do nocnych imprez, biesiadowania i szaleństw. Ale wielu z nas nie potrafi w ciągu dnia zasnąć, a inni kiedy zapadną w sen nie mogą się obudzić. Co robić?
REKLAMA
Ucieczka przed upałem
Uwielbiam włoski i hiszpański styl życia. Mieszkańcy południowej Europy wydają się być bardziej zadowoleni z życia i korzystać z niego w pełni, nie tylko podczas dwutygodniowego urlopu. Jednym z elementów ich stałego rozkładu dnia jest oczywiście sjesta. Konia z rzędem temu, komu uda się wówczas załatwić sprawy w banku, urzędzie czy zjeść obiad. Nieraz podczas wakacji w jednym z tych dwóch krajów przeklinałam ich zwyczaje (gównie z powodu głodu). Ale z czasem – doceniłam.
Uwielbiam włoski i hiszpański styl życia. Mieszkańcy południowej Europy wydają się być bardziej zadowoleni z życia i korzystać z niego w pełni, nie tylko podczas dwutygodniowego urlopu. Jednym z elementów ich stałego rozkładu dnia jest oczywiście sjesta. Konia z rzędem temu, komu uda się wówczas załatwić sprawy w banku, urzędzie czy zjeść obiad. Nieraz podczas wakacji w jednym z tych dwóch krajów przeklinałam ich zwyczaje (gównie z powodu głodu). Ale z czasem – doceniłam.
Wiem, że od godziny 16 do 19 nie zjem nic, chyba, że przygotuję sobie sama. Wiem też, że wszystko wówczas zamiera, czas się zatrzymuje. A ludzie? Ładują akumulatory w domowych lub hotelowych pieleszach.
I mają rację! Po 13 upał jest nieznośny i każdy organizm potrzebuje zwolnić. Moim letnim ideałem jest drzemka w stylu południowoamerykańskim: w hamaku. Kołysana przez lekki wiatr, na świeżym powietrzu na działce nad jeziorem, czułam się po każdej takiej drzemce jak nowonarodzona. Ale są osoby, które drzemać, ani nie lubią, ani nie chcą.
Zaburzenia snu
Argumentem przeciw drzemce, z którym nie sposób się nie zgodzić są późniejsze wieczorne problemy z zasypianiem. Jeśli za każdym razem, kiedy odpoczywasz po południu masz problemy z uśnięciem albo budzisz się w nocy, zwróć uwagę na dwie rzeczy.
Argumentem przeciw drzemce, z którym nie sposób się nie zgodzić są późniejsze wieczorne problemy z zasypianiem. Jeśli za każdym razem, kiedy odpoczywasz po południu masz problemy z uśnięciem albo budzisz się w nocy, zwróć uwagę na dwie rzeczy.
Po pierwsze, o której uszczknąłeś sobie drzemkę? Im później, tym większe prawdopodobieństwo, że będziesz mieć kłopoty kładąc się do spania wieczorem. Najlepszy czas na drzemkę powinien się zakończyć o godzinie 15-16. Po drugie, być może masz złe podejście do drzemki. To nie jest remedium na nieprzespaną noc – to chyba jeden z gorszych pomysłów po imprezie, kiedy w ciągu dnia próbujemy uzupełnić nieprzespane godziny. Co zaburza sen na kilka dób. Drzemka nie jest też remedium na bezsenność.
Istotą drzemki lub sjesty jest to, że ma być krótka i regenerować organizm. Kiedy zamienia się w kilkugodzinny sen, traci sens. Tylko śpiąc krótko i płytko naładujesz baterię i nabierzesz energii do dalszego działania w drugiej połowie dnia. Co docenisz także patrząc w lustro – twarz wyda się bardziej wypoczęta, a obecne w niej na co dzień napięcia – znikną.
Drzemka to idealny patent dla rannych ptaszków. Jeśli codziennie wstajesz bardzo rano, żeby pobiegać w parku, poskakać na siłowni, czy powyginać się na porannej vinyasie, popołudniowa drzemka może dodać ci skrzydeł.
Potrzebę zdrzemnięcia się mogą odczuwać również osoby, które bardzo wcześnie wstają do pracy. I po kilku godzinach mają tak zwany „zjazd”. Ja nazywam to kryzysem godziny 15. Jeśli masz wtedy ochotę zjeść tabliczkę czekolady i wypijasz potrójne espresso, być może drzemka mogłaby okazać się dla ciebie zbawienna i zapobiec wypijaniu zbyt dużej ilości kofeiny i spożywaniu za dużo cukru. Pod warunkiem, że masz do tego odpowiednie warunki (nie w każdym biurze jest kanapa i nie każdy szef zgodzi się na leżakowanie). To możliwe w małych, kameralnych firmach lub jeśli pracujesz w systemie zmianowym czy zdalnie. I sprawdzone na własnej skórze – kiedy podładuję baterię nawet 20-minutowym snem, mam więcej siły i szybciej pracuję niż po czwartej kawie i zjedzeniu połowy opakowania ptasiego mleczka…
Natomiast jeśli kilka razy w ciągu dnia odczuwasz potrzebę „przycięcia komara”, warto sprawie się dokładnie przyjrzeć. To może być jeden z objawów przepracowania, przemęczenia, ale także schorzeń a nawet ciężkich chorób, jak cukrzyca. Na początek należy odwiedzić internistę, który po poznaniu twojej historii i zleceniu badań skieruje cię do lekarza odpowiedniej specjalizacji.
Sposób na drzemkę
Znam kilka osób, które nie wyobrażają sobie zasnąć nawet na chwilę w ciągu dnia z obawy przed brakiem kontroli nad swoim czasem i obowiązkami. Niepotrzebnie. Wystarczy znać kilka zasad zdrowej drzemki, żeby wykorzystać profity, jakie możemy z niej czerpać, a zapobiec pułapkom.
Znam kilka osób, które nie wyobrażają sobie zasnąć nawet na chwilę w ciągu dnia z obawy przed brakiem kontroli nad swoim czasem i obowiązkami. Niepotrzebnie. Wystarczy znać kilka zasad zdrowej drzemki, żeby wykorzystać profity, jakie możemy z niej czerpać, a zapobiec pułapkom.
1. Czas to klucz
Jeśli chcesz praktykować, nawet podczas urlopu poobiednie drzemki, warto kończyć je przed 16. Inaczej możesz mieć kłopoty z zaśnięciem wieczorem. Czas trwania takiego snu nie powinien przekraczać 20-40 minut. Jeśli jest dłuższy, prawdopodobnie twój nocny odpoczynek będzie proporcjonalnie krótszy lub będziesz budzić się w nocy.
Jeśli chcesz praktykować, nawet podczas urlopu poobiednie drzemki, warto kończyć je przed 16. Inaczej możesz mieć kłopoty z zaśnięciem wieczorem. Czas trwania takiego snu nie powinien przekraczać 20-40 minut. Jeśli jest dłuższy, prawdopodobnie twój nocny odpoczynek będzie proporcjonalnie krótszy lub będziesz budzić się w nocy.
2. Budzik = kontrola
Jeśli nie ufasz sobie, że obudzisz się za pół godziny, nastaw budzik w zegarku czy telefonie. Dzięki temu zaśniesz bez stresu, że po przebudzeniu zastanie cię wieczór i niedokończony projekt. Zawsze możesz zacząć od drzemek 20-minutowych, a jeśli okażą się zbyt krótkie, przestawić budzik o kolejne 10-15 minut.
Jeśli nie ufasz sobie, że obudzisz się za pół godziny, nastaw budzik w zegarku czy telefonie. Dzięki temu zaśniesz bez stresu, że po przebudzeniu zastanie cię wieczór i niedokończony projekt. Zawsze możesz zacząć od drzemek 20-minutowych, a jeśli okażą się zbyt krótkie, przestawić budzik o kolejne 10-15 minut.
3. Spokój twoim przyjacielem
Najlepiej jeśli podczas drzemki się zregenerujesz nie tylko odrywając wzrok od komputera, ale i uszy od hałasu czy miejskiego gwaru. Znam osoby, którym pomagają korki do uszu (chyba, że obawiasz się, że przez nie nie usłyszysz dzwonka budzika) i okularki przyciemniające do spania w jasnych pomieszczeniach. Materac, hamak czy leżak – to ideał letniego miejsca na drzemkę, byle nie w pełnym słońcu – można ulec poparzeniu! Warto wyłączyć dźwięk w telefonie. Chyba, że czekasz na ważne połączenie. Ale wówczas jest małe ryzyko, że zaśniesz.
Najlepiej jeśli podczas drzemki się zregenerujesz nie tylko odrywając wzrok od komputera, ale i uszy od hałasu czy miejskiego gwaru. Znam osoby, którym pomagają korki do uszu (chyba, że obawiasz się, że przez nie nie usłyszysz dzwonka budzika) i okularki przyciemniające do spania w jasnych pomieszczeniach. Materac, hamak czy leżak – to ideał letniego miejsca na drzemkę, byle nie w pełnym słońcu – można ulec poparzeniu! Warto wyłączyć dźwięk w telefonie. Chyba, że czekasz na ważne połączenie. Ale wówczas jest małe ryzyko, że zaśniesz.
4. Pomocny notatnik
Jeśli pomimo, że drzemiesz tylko raz w ciągu dnia, krótko i wcześnie, nadal masz wieczorem problemy z zaśnięciem, zacznij zapisywać swoje zwyczaje. Być może nie potrzebujesz codziennej drzemki i jest ona w harmonogramie twojego dnia zbędna? Czasami wystarczy zasnąć raz czy dwa w tygodniu. Nie każdemu taka popołudniowa sjesta służy. Spróbuj wówczas przez tydzień zrobić sobie detoks od drzemki. Jeśli twój sen w nocy będzie w związku z tym głębszy i mocniejszy, zapomnij o drzemce.
Jeśli pomimo, że drzemiesz tylko raz w ciągu dnia, krótko i wcześnie, nadal masz wieczorem problemy z zaśnięciem, zacznij zapisywać swoje zwyczaje. Być może nie potrzebujesz codziennej drzemki i jest ona w harmonogramie twojego dnia zbędna? Czasami wystarczy zasnąć raz czy dwa w tygodniu. Nie każdemu taka popołudniowa sjesta służy. Spróbuj wówczas przez tydzień zrobić sobie detoks od drzemki. Jeśli twój sen w nocy będzie w związku z tym głębszy i mocniejszy, zapomnij o drzemce.
Najważniejszy odpoczynek, to ten nocny i o jego jakość powinno się dbać. A w ciągu dnia można odpoczywać na różne sposoby. Czasami wystarczy zrelaksować się w innej, oczywiście wygodnej pozycji, bez zamykania oczu i zasypiania. To lepszy pomysł niż 10-ta kawa, żeby się zmobilizować do dalszych aktywności. Nawet jeśli twoją obecną aktywnością jest jazda na rowerze czy pływanie po jeziorze łódką.
Kolorowych snów!
Napisz do autorki: maria.kowalczyk@natemat.pl
