Zastanawiając się czy wybrać jakość czy przystępną cenę, nie musisz rezygnować z żadnej z tych rzeczy. Wystarczy tylko myśleć ekonomicznie!
Zastanawiając się czy wybrać jakość czy przystępną cenę, nie musisz rezygnować z żadnej z tych rzeczy. Wystarczy tylko myśleć ekonomicznie! Fot. Shutterstock/Niloo
Reklama.

1. Mydło Dove

logo
Mydło Dove, jak dla mnie jest najlepsze dla delikatnej i wrażliwej skóry Fot. Mike Mozart / http://bit.ly/1SNjVzY / CC - BY / http://bit.ly/1mhaR6e
Zawsze mam je w łazience, co najmniej w dwóch sztukach: jedno na wannie, drugie na umywalce. Dove to zbawienie dla mojej reaktywnej skóry. Kiedy za radą doktor Ewy Chlebus, specjalistki dermatolog odstawiłam wszelkie płynne mydła i zaufałam kostce myjącej Dove (lekarze z całego świata potwierdzają, że ma wyjątkowo dobry skład INCI, który nie podrażnia wrażliwej skóry) – egzemy skórne – zniknęły. Dove obdarowałam całą rodzinę i tylko tą kostką myję mojego synka, który też ma wrażliwą skórę. I pomimo że próbowałam najlepszych mydeł, to pozostaje dla mnie numerem jeden. Cena: 4 zł

2. Żel pod prysznic Le Petit Marseillais

logo
Żel pod prysznic grejpfrutowo-pomarańczowy Le Petit Marseillais. Ideał letniego orzeźwienia Fot. Materiały prasowe
Nawet alergik i wrażliwiec ma prawo do chwili słabości. I wtedy sięgam po pachnące żele pod prysznic Le Petit Marseillais. Żel z grejpfrutem i pomarańczą lub kwiatem pomarańczy są ideałem na taką jak dziś temperaturę. Orzeźwiają, pachną i nie przesuszają skóry. Cena: 19, 90 zł

3. Czerwone mleczko do ciała Garnier

logo
Intensywna Pielęgnacja Suchej Skóry, czyli czerwone mleczko do ciała Garnier Fot. Materiały prasowe
Są balsamy i jest czerwone mleczko. Naprawdę testowałam dziesiątki balsamów z różnych półek cenowych (niektóre tak nieprzyzwoicie drogie, że żal mi było używać), a do tego jednego wracam jak bumerang. I pomimo mojej ogromnej miłości do nowości, czerwone mleczko jest numerem jeden w mojej łazience. Doskonale nawilża suchą skórę, wchłania się dość szybko i nie klei – co niestety często zdarza się w przypadku innych regenerujących balsamów. Cena: 19 zł

4. Krem do rąk Barwa

logo
Oliwkowy krem do rąk Barwa Naturalna Fot. Materiały prasowe
Uwielbiam mydła Barwa, które używam równolegle z Dove, ale uwielbiam też kremy do rąk tej polskiej marki. Są ekonomiczne i pod względem ceny i opakowania, a genialnie spełniają swoją funkcję. Nawilżają skórę dłoni. Mam jeden na biurku i jeden w torebce. Ostatnio uwielbiam ten oliwkowy z ekstraktem z grzybów shitake. Przykro mi, są bezkonkurencyjne! Cena: 5 zł / 100 ml (!!!!)

5. Odżywka do włosów Organix

logo
Coconut Milk Conditioner Organix Fot. Materiały prasowe
Coconut Milk cconditioner, nie dość, że pachnie jak moje ulubione mleczko kokosowe, radzi sobie z „chochołem” na mojej głowie. A kosztuje – grosze. To jedna z moich ulubionych marek kosmetyków do włosów. Nie obciążają włosów, ani domowego budżetu. I pachną tak, że nie muszę używać perfum. Ta z mleczkiem kokosowym przypomina mi Pinacoladę! Cena: 14,99 zł / 88 ml

6. Woda morska w sprayu Aussie

logo
Beach Waves Spray Aussie Fot. Materiały prasowe
Miracle Beach Waves to gratka nie tylko dla surferek. Niezwykle wygodny sposób na stylizację włosów w pogniecione fale. Pięknie pachnie, nie obciąża, skręca loki i jest z porcją australijskich składników, które kochają moje włosy. I mój nos! Niektóre wody morskie mają nie do końca miły zapach, a ta jest superprzyjemna w noszeniu. Nawet w upały. Cena: 19,99 zł

7. Olejek do demakijażu Bielenda

logo
Argan Cleansing Face Oil Bielenda Fot. Materiały prasowe
Argan Cleansing Face Oil z kwasem hialuronowym krakowskiej Bielendy to ideał nie tylko dla suchej skóry. Świetnie oczyszcza także cerę z tendencją do łojotoku. Olejki w nim zawarte i kwas hialuronowy nawilżają cerę i jednocześnie „wyłapują” wszelkie zanieczyszczenia – te naturalne jak sebum i pot, jak i te kosmetyczne. Moja mama, która ma bardzo sucha skórę używa go niemal jak serum. Ja po zmyciu makijażu olejkiem używam jeszcze dodatkowo żelu do mycia twarzy z wodą. Cena: 20 zł

8. Sztyft do ust nawilżający AA

logo
Pomadka nawilżająca AA Fot. Materiały prasowe
Każdy ma swój ulubiony sztyft do ust. Ja mam kilka, które raz na jakiś czas zmieniam. Ale do niektórych ni ebez powodu wracam. Sztyfty do ust AA zdają egzamin w każdych warunkach. Teraz używam tego nawilżającego Hydro Intense i nie mam żadnych problemów z przesuszonym naskórkiem na ustach. Sprawdza się i na wietrze i w cieple i w niższych temperaturach. To majstersztyk w tej kategorii produktów. Cena: 5,50 zł

9. Fluid City Matt Lirene

logo
Fluid matująco -wygładzający Lirene City Matt Fot. Materiały prasowe
Jestem ogromną fanką podkładów Lirene, a po ten sięgam zawsze kiedy chcę dłużej cieszyc się matowym wykończeniem makijażu. Podkład dobrze kryje niedoskonałości i nierówny koloryt skóry, ujednolica ją i chroni przed nadmiernym błyszczeniem. Może dlatego jest już kolejny sezon na liście bestsellerów? Ja się nie dziwię! Cena: 23 zł

10. Odżywka do paznokci Maybelline

logo
Odżywka diamentowa Express Manicure Maybelline Fot. Materiały prasowe
Express Manicure 3 w 1 to mój ideał do pielęgnacji paznokci. Nie lubię stosować kilku produktów. Nie mam do tego ani cierpliwości i szkoda mi też czasu, żeby pieścić się i nakładać pięć różnych kosmetyków. Ta odżywka zresztą załatwia kwestię pielęgnacji tak dokładnie, że nie mam zastrzeżeń. Wzmacnia płytkę, rozjaśnia ją i nabłyszcza. Noszę ją zawsze w przerwach pomiędzy wizytami w salonie manikiuru. Jest jedyna w swoim rodzaju! Cena: 16 zł

Napisz do autorki: maria.kowalczyk@natemat.pl