John Godson zamierza kontynuować poselską karierę. Dlatego będzie ubiegał się o miejsce w Sejmie z listy PSL. Godson podkreśla, że choć wystartuje z ramienia ludowców, to będzie kandydatem niezależnym.
Zapowiedzi posła idą zresztą dalej. Przytaczając jego słowa, Polskie Radio podaje, że jeśli Godson zdobędzie mandat, to nie będzie pobierał poselskiego wynagrodzenia (9 829 zł brutto). Do szczęścia wystarczy mu parlamentarna dieta, czyli wyrównanie kosztów związanych z wykonywaniem obowiązków służbowych (2 569 zł).
Od lutego Godson należy do Klubu Parlamentarnego PSL. Nie jest jednak członkiem partii. W jesiennych wyborach wystartuje z drugiego miejsca w okręgu łódzkim. „Jedynką” będzie tam Marek Działoszyński, były komendant główny policji.