
Reklama.
W 2005 roku PiS przez blisko rok nie mógł przejąć władzy w mediach publicznych, choć już w kilkanaście tygodni po wyborach przepchnął przez Sejm ustawę, która zmieniła skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To ta instytucja wybiera władze TVP i Polskiego Radia.
Teraz ludzie Jarosława Kaczyńskiego chcą uniknąć problemów i już pracują nad nową ustawą - donosi "Gazeta Wyborcza". Zgodnie z planami władze TVP wybierać będzie minister skarbu lub minister kultury. Media publiczne będą też miały określone zadania. Przede wszystkim "budowanie tożsamości narodowej".
Jedna z autorek nowej ustawy, posłanka PiS Barbara Bubula, mówi, że każdego roku TVP miałaby produkować dwa seriale historyczne, do tego realizowane z rozmachem filmy oparte na klasyce polskiej literatury. W prime time TVP zajmowałaby się "nadrabianiem braków w edukacji obywatelskiej Polaków".
Publiczne media miały ostatnio kłopoty z wyborem nowych władz. W przypadku TVP Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zatwierdziła tylko jedną osobę - prezesa Janusza Daszczyńskiego, który zastąpi na tym stanowisku Juliusza Brauna. Kandydaci do zarządu zostali odrzuceni, bo Rada Nadzorcza źle rozpisała konkurs na członków zarządu.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"