
Wyprawa po indyjskich Himalajach z biurem podróży Jarosława Kuźniara kosztuje 13,9 tys zł. Goforworld.com zachęca, że program i przewodnictwo zapewniają na niej Katarzyna i Andrzej Mazurkiewiczowie. To bodaj najbardziej doświadczona para podróżników po tej części Azji. Tymczasem wyprawa o niemal identycznym programie wykupiona bezpośrednio u tych samych przewodników kosztuje 5,8 tys. zł i 500 dolarów kieszonkowego do wydania na miejscu.
To jednak tylko ozdoby serwisu, bo to, na czym chce zarabiać Goforworld.com, to organizowanie wypraw w ciekawe zakątki świata. – Plan podróży każdorazowo konsultujemy i drobiazgowo analizujemy ze starannie wybranym przewodnikiem, który będzie nam towarzyszył także już na miejscu. Jest to zawsze doświadczony podróżnik, który doskonale zna teren, jego historię, kulturę i potrafi o nim w inspirujący sposób opowiadać. To dla nas ważne, ponieważ kierujemy się ideą przyświecającą tak zwanym background tours. Dbamy o to, by podróże z nami pozwalały nie tylko zobaczyć określone zakątki świata, ale też zdobyć o nich pewną wiedzę – mówi Kuźniar naTemat.
Proszę nie dziwić się różnicom cenowym – niemal w każdej branży możemy znaleźć zarówno oferty standardowe, jak i te premium. Chciałbym uniknąć porównywania oferty naszej i innych, nie są one identyczne. Szukamy wyjątkowych miejsc poza szlakiem, uciekając od największych turystycznych atrakcji. Zestawiając ze sobą koszty proszę też wziąć pod uwagę choćby liczebność grup – w przypadku kilkuosobowego grona uczestników pewne kwoty rozkładają się zupełnie inaczej niż w sytuacji, gdy w wyjeździe uczestniczy kilkanaście czy kilkadziesiąt osób.
Dziennikarz, który biznesem internetowym zajął się na początku tego roku, jest już podekscytowany swoim sukcesem. Trzy tygodnie temu jedno z jego przedsięwzięć otrzymało 100 tys. złotych wsparcia od funduszu AIP Seed Capital. Chodzi o dopiero powstający, siostrzany serwis Goforguide.com zajmujący się przewodnictwem indywidualnym. Wykładając pieniądze za 15 procent udziałów w biznesie Jarosława Kuźniara, AIP oczekuje, że za kilka lat przedsięwzięcie rozwinie się przynosząc solidne profity. – W założeniu nowy serwis ma zrewolucjonizować rynek przewodników turystycznych, a planowana koncepcja biznesowa ma już za sobą pierwsze testy – mówił w jednym z wywiadów Jacek Aleksandrowicz, wiceprezes i współzałożyciel Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości.
Napisz do autora: tomasz.molga@natemat.pl
