Rząd Ewy Kopacz pomoże finansowo Słupskowi. Miasto otrzyma z rezerwy budżetowej około 4,4 mln złotych. O bezzwrotną pomoc poprosił premier Ewę Kopacz prezydent słupska Robert Biedroń.
Dobrą dla Słupska wiadomość były poseł podał na Facebooku
Ze wskazanych przez niego informacji, które opublikował portal Interia.pl, wynika, że Słupsk otrzyma 3,36 mln zł na remont mieszkań komunalnych oraz 1 mln zł na modernizację siedziby Państwowego Teatru Lalki "Tęcza" oraz zakup autobusu.
– Aktualnie analizowane są możliwości wsparcia miasta Słupsk w zakresie inwestycji prowadzonej na drodze krajowej nr 21. Nie zapadły jeszcze wiążące decyzje w tej sprawie – powiedziała Ewelina Wiewiór z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Biedroń poprosił o pomoc po tym, jak Sąd Arbitrażowy w Warszawie orzekł, że miasto ma wypłacić wykonawcy nieukończonego aquaparku 24,5 mln zł. Aquapark miał zostać zbudowany do czerwca 2012 roku, ale prace się przeciągnęły, a ratusz zerwał później umowę. Konflikt z wykonawcą miał miejsce za kadencji poprzedniego prezydenta Słupska – Macieja Kobylińskiego.
Postanowienie sądu jest dla miasta poważnym problemem. Słupsk ma powiem pokaźny dług, którego wysokość wynosi obecnie około 270 mln złotych. Pod koniec czerwca ratusz wystąpił do Sądu Okręgowego w Gdańsku z wnioskiem o uchylenie wyroku Sądu Arbitrażowego w Warszawie. W związku z tym wykonanie wyroku zostało wstrzymane.
– Dziś to nie ja i moja ekipa powinniśmy tu stać, ale poprzednia władza. My robiliśmy wszystko, aby tę sprawę jakoś uratować. To pan Maciej Kobyliński i jego ludzie powinni mieć odwagę stanąć tu dziś i powiedzieć choćby "przepraszam" – powiedział Biedroń zaraz po ogłoszeniu decyzji sądu.