To koniec firmy Atlantic?
To koniec firmy Atlantic? Facebook.com/Bielizna-Atlantic-Jastrzębie-Zdrój

Już wkrótce znany polski producent bielizny - Atlantic, może przestać istnieć. W tę obiecującą firmę najpierw uderzył kryzys finansowy na światowych rynkach i konflikt na Ukrainie, gdzie spółka miała swoje centrum dystrybucyjne. Ale ostateczny cios Atlanticowi wymierzył fiskus. Urząd Skarbowy nie zgodził się na rozłożenie rat prezesowi firmy i wszystko wskazuje na to, że pociągnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek w branży bieliźniarskiej na dno.

REKLAMA
Tarapaty Atlantica zaczęły się parę lat temu. Wojciech Morawski, prezes spółki w 2008 roku postanowił otworzyć własne centrum dystrybucyjne. Nie przypuszczał, że pomysł na rozwój firmy pokrzyżuje światowy kryzys, a pieniądze zainwestowane w rozrost spółki, zostaną zmarnowane. W kolejne finansowe tarapaty wpędził Atlantica konflikt na Ukrainie. To właśnie tam trafiało co roku ok. 60 proc. całej produkcji. Niepewna sytuacja za wschodnią granicą, sparaliżowała działalność firmy w zapalnym regionie.
Na narastającą spiralę długów nałożyły się jeszcze kłopoty ze skarbówką. Urząd podliczył Atlantica i zażądał natychmiastowej spłaty długu z podatku VAT za centrum dystrybucyjne firmy. Na konto urzędu miały natychmiast wpłynąć 4 mln zł, choć cały zwrot podatku wyniósł jeszcze więcej, bo aż 18 mln zł brutto. Prezes spółki próbował się dogadać z fiskusem, ale ten odesłał go z kwitkiem i zarządził błyskawiczną egzekucje długu. Morawski chciał, żeby skarbówka rozłożyła mu dług na raty. W odpowiedzi Urząd Skarbowy zamroził konta firmy. Wszystkie długi firmy sięgają kwoty 54 mln zł.
Po nieudanej próbie rozmów z fiskusem, prezes Atlantica złożył wniosek o upadłość układową. Jeśli uda mu się ją wywalczyć, a takiemu rozwiązaniu przyklasnęli również wierzyciele firmy, to być może Morawskiemu uda się wyprowadzić spółkę na prostą. Oznaczałoby to m.in., że pracy nie straci kilkaset osób zatrudnionych przez przedsiębiorstwo. Według sądowych ekspertów plan szefa Atlantica nie jest jednak przekonujący i zachodzą uzasadnione obawy, że firma wyda niebawem ostatnie tchnienie, a z rynku zniknie bielizna sygnowana marką Atlantica. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść 25 sierpnia.
Źródło: Wyborcza.biz